Temat: CALLANETICS czyni cuda!! Zdjęcia porównawcze!

Czy jest ktoś tak jak i ja zafascynowany tym cudownym zestawem niestety nieco zapomnianych ćwiczeń??? 
Nie wierzyłam, że to działa, dopóki nie zaczęłam ćwiczyć. 
Jestem na początku przygody z Callanetics, ale efekty już są. 
Skóra napięta, cellulit znacznie mniejszy, spodnie z tyłka spadają hehe ;) 
ćwiczę co drugi dzień, około 50 minut z filmem:
Callanetics Callan Pinckney 10 Years Younger in 10 Hours

Chętne osoby zapraszam do wspólnej wymiany doświadczeń na temat ćwiczeń i efektów w tym wątku :) 

Ja ćwiczenia ściągnęłam z http://chomikuj.pl/kajkej/Callanetics Callan Pinckney Lektor PL

Edit: Książka Callan Pinckney "Callanetics" w PDF do ściągnięcia po zalogowaniu się na pocztę wp.
Adres: callanetics962@wp.pl
Hasło: vitalia1 
PS. Dzięki Agnieszka151 za założenie tego maila i udostępnienie książki :)


Pierwsze zdjęcie 30.12.12. (Przed)         Drugie zdjęcie dziś 9.2.13 (po 25. godzinach ćwiczeń)

Dysia69 spokojnie nie biorę, ja to tak nie z własnego wyboru tak siedzę w domu ale trochę mnie życie do tego zmusiło - w skrócie przed ślubem mój były szef dął mi piękny prezent - zwolnił mnie - bo ? bo poprosiłam o podwyżkę, robiłam za 3 a miałam gówno z tego wszystkiego. Także taki piękny prezent mi przyszykował. Po ślubie zajęłam się pomocą u nas na budowie naszego domu, robiłam wszystko po noszenie bloczków, kopanie rowu, noszenie kamieni, sprzątanie, wyrywanie chwastów itd. A potem wyjechałam z mężem na wyspy - on tu jest już o 8, mi jeszcze trochę minie 2. nie chcieliśmy żyć na odległość - dość już tego siedzenia osobno. Tutaj nie pracuję bo nie mam gdzie. Do miasta za daleko, nie miała bym jak dojeżdżać, a tu gdzie mąż pracuje nie chce robić ani on nie chce abym ja tam pracowała. To w dużym skrócie dlaczego siedzę w domu.

Ja nie mówię, że jest mi źle itd bo powiem ze chce to czy tamto to dostaję. Teraz mój chodzi i wymyśla ze mam mu powiedzieć gdzie chce na wakacje jechać. a ja chce dom skończyć i mieszkać na swoim już w Polsce. Mam dość takiej tułaczki. No i chce też do pracy do ludzi. Myślę nad czymś swoim, bo jednak lepiej jest robić na siebie niż na obcego. 

Pasek wagi

Liliana- troche jak bym czytała historie moich rodziców... Mój tato pracował w telekomunikacji 25 lat niestety z mamą było bardziej skomplikowanie. Moja mama jest technikiem ekonomistą, mieszkamy w małym miasteczki, do troszke większego mamy 20 km. Ale z pracą bardzo kiepsko. Dlatego moja mama zaczęła wyjeżdżać do pracy za granicę- najpierw do Niemczech na kilka miesięcy a później przez 4 lata do Hiszpanii. Zaczęła wyjeżdżać jak miałam 10 lat. Później przeniosła się na stałe do Anglii- tato cały czas jeszcze pracował tutaj więc żyli osobno. W zeszłym roku tato zwolnił się z telekomunikacji i wyjechał do mamy i w końcu mieszkają razem ;) Ale tak jak mówisz też ciągle remontują dom w którym mieszkam ja. Wszystko to takie pokomplikowane...

A ja wczoraj zmieniłam fryzure tzn zmieniłam kolor- zdjęcie wstawie wam pod spodem ( mam nadzieje, że sie nie pogniewacie ;P ) Natomiast teraz wybieram się na rower- tłuszcz się sam nie spali a do lata coraz mniej czasu ! :) Miłego dnia kobietki !

Bardzo ładny kolor włosów co to za farba i kolor?

Ja to wszystko rozumie, życie na odległość nie jest życiem tym bardziej jak ma się męża czy żonę i w ogóle rodzinę. Trzeba być i żyć razem. A Polska nam tego nie ułatwia, ciągle chcą więcej a ludzie uciekają za granicę za chlebem. My gdyby nie dom to byśmy nie wyjechali ale chcemy mieć własny a nie pomieszkiwać po rodzicach. Także ja rozumiem sytuację u Ciebie.

Pasek wagi

xwydrax - śliczna jesteś dziewczyno! a ten kolor - miodzio :D a gdzie Ty ten tłuszcz masz? przepraszam Cię bardzo.. ??

dziś kolejny trening mnie czeka.. ale mam jakieś załamanie.. pogoda mnie chyba dobija albo leń mnie ogarnia albo nie wiem co..

Madzia- dziękuję (kwiatek) Kolor robiłam farbą Loreal Ferie- Pure Paprica natomiast cała reszta do doplecione włosy syntetyczne do moich naturalnych ;) Mam w sumie 4 kolory- 2 odcienie rudego, neonowy pomarańcz i fiolet ;) To moje drugie zaplatanie włosów :) Szczerze polecam jeśli włosy, tak jak moje, potrzebują odpoczynku :)

U mnie tłuszcz usadowił się na pośladkach i na udach- szczególnie u góry... Została mi najgorsza część walki- modelowanie sylwetki. Ale mam już mniej więcej plan- póki co jeżdżę na rowerze a za jakiś miesiąc może dwa chce zacząć chodzić na siłownie i skupić się na treningu siłowym właśnie w szczególności nóg i pośladków :) Chociaż plecy też chciałabym troche rozwinąć... Ale wszystko po kolei :) Dziewczyny ja już mam prawie 2 lata walki za sobą... Troche już mi się udało osiągnąć :) Podrzuce wam zdjęcie porównujące mnie w prawie mojej szczytowej wadze i obecnie. 

Jeszcze troche pracy przede mną... Najgorsze uczucie dla mnie to fakt, że włożyłam dużo pracy w wyrobienie mięśni które okrywa warstwa tkanki tłuszczowej i nie widać ich tak jak bym tego chciała. Ale już nad tym pracuję :) Jeśli nie poddam się z tym rowerkiem to myślę, że do lata dam radę :)

WOW bosko wyglądasz!

Ja nawet jak ty przed to ja tak nie wyglądałam i nadal nie wyglądam. Gratuluję  

Pasek wagi

o matko.. nie dość że piękna kobieta to jeszcze taka figura.. normalnie mnie zatkało :Dja twardo trzymam się planu i dziś też ćwiczę.. 

dziewczyny wrócę jeszcze do tematu który poruszałam :p ciągle męczy mnie ten cellreset.. co Wy o tym sądzicie? w necie jest sporo opinii że to naciągacze po prostu.. ja osobiście nie wierzę w zresetowanie komórek w 28 dni przy czym skutkiem ubocznym miałoby być schudnięcie.. 

Mnie też to cellreset śmierdzi ściemą... Gdyby to faktycznie działało to w internecie byłyby zdjęcia, opinie użytkowników poza tym- gdyby to był kolejny cud media szybko by mu zrobiły reklamę ;) Chociaż gdybym miała tyle kasy że nie wiedziałabym co mam z nią robić to pewnie bym spróbowała- lubie testować nowe rzeczy :D

ehhh.. ja bym wolałabym wydać 1000zł na fajne ciuchy ;) a wiesz co jest najlepsze? ze napisałam komentarz oczywiście negatywny i co? od razu zniknął.. hmmm ciekawe ;) 

To nic dziwnego, ze Twój komentarz zniknął ;) Firmy często same sobie piszą komentarze pozytywne żeby lepiej zareklamować przedmiot... Kurde ja nie wiem czemu ludzie tak sie nabierają na te wszystkie 'cuda' na odchudzanie... Są aż tak zdesperowani? albo leniwi? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.