Temat: Skakanka - jak długo skakać, by zobaczyć efekty?

Hej dziewczyny,
Wczoraj znalazłam w szafie skakankę z licznikiem  i postanowiłam ją wypróbować. Poskakałam 100 razy i myślałam, że wypluję płuca. Nie trwało to dłużej niż 2 minuty ;p Wiem, że to bardzo słaby wynik, ale naprawdę zmęczyłam się jak nigdy. Dziwne jest to o tyle, że ćwiczę dużo - jeżdżę na rowerku, kręcę hh, robię abs z Mel B i dużo spaceruję, a tu kilkadziesiąt podskoków mnie prawie zabiło. Od razu nadmienię, że miałam troszkę przerwy w wytrzymałościowych ćwiczeniach ze względu na ciążę i późniejsze karmienie piersią.  Powiedzcie mi, ile minimalnie powinno się skakać na skakance, żeby zobaczyć efekty? Jak radzić sobie ze zmęczeniem i uczuciem osłabienia w trakcie skakania?

najlepiej na czas skakać podobno.

ale ja starałam się po 1000 skoków i wytrzymałam tylko 2 tygodnie a efekty drobne były :)

ja dzisiaj skakałam 5 minut i o mało nie zemdlałam. Ciekawa jestem czy to wina zmęczenia, czy po prostu skakanka nie jest dla mnie?

Skakanka to duży wysiłek, spokojnie powoli zwiększy się Twoja wytrzymałość :)

oby oby, bo wstyd, że mam taką słabą kondycję oO.
Ja na początku skakałam po 15 minut dziennie, potem trochę dłużej. I nie martw się! Na początku też myślałam, że umrę po kilku skokach. Moim zdaniem najlepiej skakać seriami. Ja skaczę przy zegarze, patrzę jak leci sekundnik i odmierzam sobie: najpierw 30 sekund skakania, potem 30 sekund odpoczynku, potem znowu 30s skakania, 30s odpoczynku. Dzięki temu nie padnę po kilku minutach, a wytrzymam trochę dłużej. ;) Powodzenia w skakaniu! 

catha027 napisał(a):

Ja na początku skakałam po 15 minut dziennie, potem trochę dłużej. I nie martw się! Na początku też myślałam, że umrę po kilku skokach. Moim zdaniem najlepiej skakać seriami. Ja skaczę przy zegarze, patrzę jak leci sekundnik i odmierzam sobie: najpierw 30 sekund skakania, potem 30 sekund odpoczynku, potem znowu 30s skakania, 30s odpoczynku. Dzięki temu nie padnę po kilku minutach, a wytrzymam trochę dłużej. ;) Powodzenia w skakaniu! 



o widzisz, to jest myśl. spróbuję tak jutro :) oby udało mi się wytrwać 10 minut ;p
Ja skakałam przez 3 miesiące kilka razy w tygodniu po 1 godzinie.
Zaczynałam od 1500 skoków. Bardzo szybko kondycja wzrosła i bardzo szybko mogłam skakać nawet przez 1,5 godziny (6 tysięcy skoków).
Efekty rewelacyjne, nogi miałam super. Teraz jakoś ciężko mi wrócić do systematycznego skakania.
wow, jestem pod wrażeniem! mam nadzieję, że kiedyś uda mi się dojść do godzinki :D
a co daje taka skakanka?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.