- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Kierzki
- Liczba postów: 179
12 listopada 2012, 22:08
Mam ok. 30 kg nadwagi. typ sylwetki jabłko. prosze o rady jakią aktywnosc mogę podjąć, by podołac przede wszystkim. wiem, ze moge przy takiej wadze zniszczyc stawy robiac jakies mega podskoki czy cos w tym rodzaju. w grę wchodza raczej jakies dywanówki w domu, bo nie mam czasu na rower. gdy ogladam instanity wiem, ze w zyciu tego nie zrobię. od czego zacząć?
12 listopada 2012, 22:13
z taka nadwagą to nie ma wyjscia ,wiadomo kazdy ruch jest dobry ale tłuszczyk trzeba wytelepać , szybki marsz , spacery, rower byłby na prawdę dobry..dywanówki to raczej ćwiczenia kształtujące...
- Dołączył: 2011-05-02
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 1171
12 listopada 2012, 22:17
Jillian Michaels, jej programy treningowe. Ja zaczynałam odchudzanie mając tylko trzy mniej niż Ty, chodziłam na step aerobik. Powoli, systematycznie moja kondycja się poprawiała a siła była większa. 80 kg, to nie jest jakaś spora nadwaga. Dasz radę :)
12 listopada 2012, 22:17
nie rozumiem ludzi,ktorzy z gory zakładają,ze im nie wyjdzie to,to i tamto.Sprobowałaś,ze wiesz czy to tylko takie gdybanie.Rower w powietrzu,sklony,podskoki,krecenie bioderkami,twister,hula hop,rozciąganie....jak się nie chce cwiczyc to wlasnie zaklada się takie tematy.Jest tu wiele podobnych topickow,z których juz dawno powinnaś wyciągnąć wnioski.
12 listopada 2012, 22:19
minusczternascie napisał(a):
z taka nadwagą to nie ma wyjscia ,wiadomo kazdy ruch jest dobry ale tłuszczyk trzeba wytelepać , szybki marsz , spacery, rower byłby na prawdę dobry..dywanówki to raczej ćwiczenia kształtujące...
ja po ciazy przy 170 wazylam prawie 90 - nadwagi w uj,wzielam się za cwiczenia,a nie uzalanie nad sobą i szukanie zlotego srodka.Albo ktos dązy do celu po trupach,albo lubi się bawić.
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Kęty
- Liczba postów: 5171
12 listopada 2012, 22:29
odpowiedź brzmi : każdy nie dorabiaj filozofii nie masz aż takiej nadwagi...
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5208
13 listopada 2012, 09:09
ale wy jesteście markotni..... ona ma racje... biegając z taką nadwagą zrobi sobie więcej krzywdy niż pożytku ale wy oczywiście wolicie polecić jej, żeby nie panikowała i nawet kosztem zdrowia ćwiczyła. Ja sobie np nie wyobrażam biegać ze sztangą z obciążeniem na plecach (30kg nadwagi)...
"Albo ktos dązy do celu po trupach,albo lubi się bawić. " - ok w takim razie ja się lubię bawić bo nie szedłem po trupach... i zabawą doszedłem do mojego teraźniejszego wyglądu - o to tutaj z tego zdjęcia. W sumie co złego jest w zabawie?
rowerek stacjonarny byłby dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem. Poprzedzony ćwiczeniami siłowymi.
Edytowany przez OrdemEprogresso 13 listopada 2012, 09:10
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Kierzki
- Liczba postów: 179
13 listopada 2012, 11:22
dla jasności, bo widzę waga wzbudza wiele emocji...pasek dawno nieaktualny. obecnie mam 90kg. to juz jest cięzar, uwierzcie.
nie oceniajcie mojej motywacji pochopnie.
13 listopada 2012, 22:54
OrdemEprogresso napisał(a):
ale wy jesteście markotni..... ona ma racje... biegając z taką nadwagą zrobi sobie więcej krzywdy niż pożytku ale wy oczywiście wolicie polecić jej, żeby nie panikowała i nawet kosztem zdrowia ćwiczyła. Ja sobie np nie wyobrażam biegać ze sztangą z obciążeniem na plecach (30kg nadwagi)... "Albo ktos dązy do celu po trupach,albo lubi się bawić. " - ok w takim razie ja się lubię bawić bo nie szedłem po trupach... i zabawą doszedłem do mojego teraźniejszego wyglądu - o to tutaj z tego zdjęcia. W sumie co złego jest w zabawie? rowerek stacjonarny byłby dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem. Poprzedzony ćwiczeniami siłowymi.
tylko kobiety ze sztangą nie latają.Mając nadwagę robi się aeroby.Jeśli się dobrze na takim orbitreku nie spocisz i nie zasapiesz to marne efekty tych cwiczen.Nie dyskutuj na podstawie wyjętego z konteksu zdania.