- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 września 2012, 09:53
18 września 2012, 11:37
spróbuj do niej podejść :) W praktyce okazuje się że jest łatwiejsza od kilera. Ćwiczę kilera od 2 miesięcy i ciągle daje mi najbardziej w kość. A ta 3cia już nie tak bardzo.Przez pierwsze parę razy też nie mogłam odciągnąć całkiem ud od maty, ale teraz robię je praktycznie bez problemu. Wymagało to sporo samozaparcia("jak nie zrobię tego dzisiaj, jutro wcale nie będzie mi łatwiej") i się udało. Te ćwiczenia na nogi kiedy leży się na brzuchu dają trochę w kość, ale przez to są skuteczne. Jak mawia Ewka "Twoje ciało może więcej niż podpowiada Ci Twój umysł..." i ja się z tym zgadzam:)Też od wymarzonych wymiarów dzieli mnie jeszcze po 10 cm i zamiast 90 w biodrach czy biuście mam 100, ale ćwicząc z Ewką szybko widać efekty, centymetry spadają, ale przede wszystkim ciało robi się takie twarde i jędrne, a nie galareta. Więc jak widać "parę brzuszków i przysiadów" pomaga.Ja teraz na zmianę ćwiczę killera(choć dopiero od kilku dni) i skalpel(przed killerem 5 razy w tyg. teraz 3). Na tą trzecią płytę czuję się za mało zaawansowana.cwiczylam 1 ale nie wszystko umialam wykonywac, np unoszenie wyprostowanej nogi z biodrami, albo odciaganie ud od maty, lezac na brzuchu mam wszystkie plyty ale sie wstrzymam, bo nie sadze zeby troche brzuszkow, przysiadow mi pomoglo jak mam 10 cm za duze obwody ze wszad
18 września 2012, 11:38
18 września 2012, 11:44
To koniecznie wypróbuję;);) Swoją drogą ciekawe czy Ewka szykuje jeszcze jakieś płytyspróbuj do niej podejść :) W praktyce okazuje się że jest łatwiejsza od kilera. Ćwiczę kilera od 2 miesięcy i ciągle daje mi najbardziej w kość. A ta 3cia już nie tak bardzo.Przez pierwsze parę razy też nie mogłam odciągnąć całkiem ud od maty, ale teraz robię je praktycznie bez problemu. Wymagało to sporo samozaparcia("jak nie zrobię tego dzisiaj, jutro wcale nie będzie mi łatwiej") i się udało. Te ćwiczenia na nogi kiedy leży się na brzuchu dają trochę w kość, ale przez to są skuteczne. Jak mawia Ewka "Twoje ciało może więcej niż podpowiada Ci Twój umysł..." i ja się z tym zgadzam:)Też od wymarzonych wymiarów dzieli mnie jeszcze po 10 cm i zamiast 90 w biodrach czy biuście mam 100, ale ćwicząc z Ewką szybko widać efekty, centymetry spadają, ale przede wszystkim ciało robi się takie twarde i jędrne, a nie galareta. Więc jak widać "parę brzuszków i przysiadów" pomaga.Ja teraz na zmianę ćwiczę killera(choć dopiero od kilku dni) i skalpel(przed killerem 5 razy w tyg. teraz 3). Na tą trzecią płytę czuję się za mało zaawansowana.cwiczylam 1 ale nie wszystko umialam wykonywac, np unoszenie wyprostowanej nogi z biodrami, albo odciaganie ud od maty, lezac na brzuchu mam wszystkie plyty ale sie wstrzymam, bo nie sadze zeby troche brzuszkow, przysiadow mi pomoglo jak mam 10 cm za duze obwody ze wszad
18 września 2012, 12:54
Wrednababa, ja zrzuciłam 9 cm w brzucha dzięki Ewce. Głupotą jest to co wyprawiasz. Bierz się za te ćwiczenia. Ja też nie dam rady całkowicie podnieść ud w tym ćwiczeniu o którym piszesz (odciąganie ud od maty), ale wynika to tylko i wyłącznie z faktu ze uda mam duże objętościowo. Jakbym miała takie szczupłe jak Ewa to nie byłoby problemu. Zresztą ćwiczenie czyni mistrza. Gdybym miała gadać jak Ty to nigdy nie zaczełabym ćwiczyć z Ewą i nie byłabym o te kilka kg szczuplejsza.
18 września 2012, 18:35
Edytowany przez wrednababa54 18 września 2012, 21:47