- Dołączył: 2012-06-07
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 597
13 września 2012, 15:41
Niedawno wróciłam ze szkoły, zjadłam obiad i zastanawiam się nad ćwiczeniami. Będzie to na pewno Ewa Chodakowska - Turbo Spalanie tylko teraz nie wiem czy poćwiczyć przed kolację ( tak, przed 17 bo kolację jem o 18:00 ) czy lepiej 20-30 minut po kolacji?
13 września 2012, 16:28
grandi napisał(a):
najlepiej ćwiczyć rano
Chiii napisał(a):
cwiczenia z rana podnosi ryzyko zawalowi serca.. nawet w mlodym
wieku
i jedno i drugie bujda... ćwiczyć jest lepiej wtedy Ci wygodniej, masz więcej energii i zapału, może to sobie być nawet 4 w nocy...
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 5751
13 września 2012, 16:38
daisyxoxo napisał(a):
grandi napisał(a):
najlepiej ćwiczyć rano
Chiii napisał(a):
cwiczenia z rana podnosi ryzyko zawalowi serca.. nawet w mlodym wieku
i jedno i drugie bujda... ćwiczyć jest lepiej wtedy Ci wygodniej, masz więcej energii i zapału, może to sobie być nawet 4 w nocy...
a slyszalas o czyms takim jak zegar bilogiczny? :) radze poczytać, może się przydać. Z rana najlepiej jest lekkie sporty uprawiać, żeby się rozruszać, a właśnie przed kolacją porządniejsze ćwiczenia
13 września 2012, 17:16
no i co że zegar biologiczny? według zegaru biologicznego powinniśmy pić drinka o 17 (gdzie większość ludzi dopiero kończy pracę a idzie imprezować o 22) bo mamy wtedy lepszą tolerancję alkoholu a o 5 rano faceci powinni uprawiać seks bo mają wyższe libido... tylko szkoda że prawie wszyscy wtedy śpią:) także ten zegar biologiczny dla człowieka funkcjonującego w XXI wieku to taki średnio przydatny;] zresztą, o ile to zwiększa wydajność ćwiczeń, 5%, 10?
i nigdy w życiu nie słyszałam że poranne ćwiczenia podnoszą ryzyko zawału serca. może ktoś zrobił takie badania i wyszło mu, że podnoszą o np 1 czy 3%, co to za wynik... albo badania są fałszywe, jak to często bywa. nie dajmy sie zwariować, sport to sport, o każdej porze jest dobry...
Edytowany przez d8c1afe479e1a2f862243adad130fc9a 13 września 2012, 17:19