26 sierpnia 2012, 09:15
jak to jest ze sportem?
czy jeżeli podczas odchudzania decydujemy się na uprawianie sportu, np. bieganie co dwa dni i osiągniemy swoją wymarzoną wagę, ustabilizujemy ją.. to co z bieganiem? jeżeli nie chcemy wiązać się z bieganiem na całe życie to czy jak po okresie odchudzania i stabilizacji odrzucimy bieganie to czy waga nie wzrośnie?
w pracy mam koleżankę, która przez 3 lata schudła 80 kg... w dalszym ciągu jeździ codziennie ok. 28 kg rowerem + godzina ćwiczeń w domu... co się stanie jak nagle zaprzestanie kompletnie ćwiczeń? czy waga ma szanse się utrzymać?
Edytowany przez calinia 26 sierpnia 2012, 09:15
- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5431
26 sierpnia 2012, 09:17
jeździ
28 kg rowerem ? hehe :D
no tak, jeśli zaprzestanie sportu i nie ograniczy pożywienia to będzie tyła
Edytowany przez dariak1987 26 sierpnia 2012, 09:18
26 sierpnia 2012, 09:18
moim zdaniem ruch jest wciąż wskazany
26 sierpnia 2012, 09:20
oj oczywiście chodziło o km :D
26 sierpnia 2012, 09:28
Chodzi o to, że ja chciałabym schudnąć... tylko mam tą świadomość, że nawet jak powiąże swoje życie ze sportem na pół roku czy rok, aby schudnąć, to nie będę robiła tego do końca życia, bo po prostu tego nie lubię. Mam bardzo duży biust i np. bieganie, skakanie sprawia mi ból... ale z drugiej strony daje największe rezultaty....
Czy warto zaczynać biegać jeżeli wie się, że po schudnięciu nie będzie się dalej biegało?
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
26 sierpnia 2012, 09:38
dlatego tez ja raczej nie cwicze bo wiem ze po osiagnieciu wymarzonej wagi tyle ile spalalas przez cwiczenia powinnas sobie odjac od ilosci kalori spozywanych. ja wiem ze cwiczyc nie lubie i na pewno nie bede po diecie wiec nawet sie nie zabieram.
popatrz na nieaktywnych sportowcow oni strasznie tyja dlatego trzeba bardzo uwazac
- Dołączył: 2010-09-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1540
26 sierpnia 2012, 09:53
ruch to zdrowie, koniec, kropka. a jak boli bo biust za duzy należy nabyć sztywny stanik sportowy. osobiście polecam panache:)
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
26 sierpnia 2012, 10:01
bieganie uzależnia :) ja też nie lubiłam.
26 sierpnia 2012, 10:06
ja biegac tez nie lubie i dlatego chodze. chodzi sie wszedzie a opcjonalnie zamiast silowni bede cwiczyc w domu przy cd
ps. nie chce nic mowil ale staniki sportowe szczegolnie te markowe to drugi stanik codzienny, mnie by bylo zal tyle dac.