Temat: Brak sił

Zacznijmy od tego,ze nie wolno cwiczyc w dzien ,w dzien tych samych grup miesniowych,bo konczy sie wlasnie tak jak u Ciebie. Wystarczą 2-3 dni w tyg na trening nog i posladkow. Po za tym  musi być wolny dzień,ja mam ich teraz np 3....  a cardio powinno sie robić po treningu silowym ,nigdy przed.

Dziękuję za właściwie jedną z nielicznych odpowiedzi na temat.

nic sie nie stanie, bo co by mogło niby? (; idź na dłuższy spacer, chyba, że w ogóle nie masz ochoty.

A skąd takie podejście? Półbrzuszki są super na brzuch, jestem żywym przykładem. Nożyc nie robię bo to męczące :P

A skąd takie podejście? Półbrzuszki są super na brzuch, jestem żywym przykładem. Nożyc nie robię bo to męczące :P

Nic się nie stanie, wręcz możesz spokojnie zrobić sobie dzień przerwy, ćwiczenia jak jesteś niewyspana nie mają trochę sensu, bo tylko dobijasz organizm.




Jeszcze dodam od siebie (wiem, że trochę nie na temat), że IMHO to cały plan ćwiczeń jest kiepski. Aeroby (cardio) powinno się ćwiczyć dłużej, gdyż tłuszcz zaczyna się spalać dopiero po 20 minutach ich wykonywania, 15 minut nic Ci nie da. Chyba, że tak jak koleżanka napisała - wpierw ćwiczenia siłowe, wtedy spalisz glikogen z mięśni i przy kardio od 1 minuty zaczniesz czerpać energię z zapasów tłuszczyku. Proponowałabym Ci, żebyś zaopatrzyła się w zestaw obciążników (tanio kupisz, za 15 zł kupiłam w Biedronce na nogi i ręce) i ćwiczyła tak :
- wpierw rozgrzewka, streching dynamiczny - luźne wymachy, trucht albo podskoki
- następnie wszystkie te ćwiczenia z Mel B, dywanowe, przysiady itp. z założonymi obciążnikami
- kardio, już ile chcesz, i bez obciążników
- na koniec streching statyczny

Dziękuję Wam bardzo za porady, na pewno się do nich zastosuję:)

polbrzuszki sa super na brzuch i nozyce tez ,ale skoro jej az tak nei zalezy to po co robic ich az tyle skoro nie ma sil? ja sie niczego nie czepiam po prostu nie rozumiem tej pokretnej logiki.cwicze to co mnie nie meczy , jestem bez sil i nie mam efektow..no faktycznie  -powodzenia 

Aaaa, jeszcze dodam - jeśli chodzi o brzuch, to ćwiczenia na niego wykonujemy na końcu wszystkich ćwiczeń siłowych. I wystarczy niewiele brzuszków (np. 10 powtórzeń w 2-3 seriach), ale trzeba zrobić je dobrze, porządnie - nie łapać rękami za kark i nie ciągnąć go (niech ręce prawie że nie dotykają głowy), i nie podnosisz całego tułowia, a jedynie górną część, plecy muszą być lekko zaokrąglone (byle nie proste), nie podnosisz nóg (nie pomagasz sobie nimi), mocno napinasz brzuch i wytrzymujesz tak 2-3 sekundy. Wolno podnosisz i wolno opuszczasz. Musisz czuć brzuch. Pamiętaj też o oddechu. Gwarantuję, że szybciej się zmęczysz w ten sposób niż machając po 300 brzuszków - no i efekty będą lepsze ;)

mam takie pytanie: bo jak dla mnie ćwiczenie tylko 10 minut dziennie jest bez sensu, a nie lubię za bardzo aerobików i zestawów ćwiczeń. Zainteresowały mnie ćwiczenia na brzuch z Mel B. Czy mogę je robić po 40 minutach biegania? Czy to będzie dobre rozwiązanie?