- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 1217
27 lipca 2012, 10:17
Czy bez obaw można jeździć codziennie na rowerku stacjonarnym ok 1,5h ? Czy potrzebny jest może 1-2 dni odpoczynku na zregenerowanie ? Jaka opcja jest korzystniejsza?
Edytowany przez samsungg 27 lipca 2012, 10:42
- Dołączył: 2012-02-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 359
27 lipca 2012, 10:19
Wszystko zależy od tego jak się czujesz :) Jak dasz radę to możesz, ale nic na siłę
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
27 lipca 2012, 10:25
Edytowany przez anniaa88 21 marca 2013, 18:21
- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 1217
27 lipca 2012, 10:27
Tzn jeśli chodzi o to czy daję radę to bez problemu :) nie stanowi dla mnie większego wysiłku ćwiczenie codziennie, tylko zastanawiam się czy to jest dobre dla mojego zdrowia? Czy lepsze, większe efekty osiągnę przez ćwiczenie codzienne czy może lepiej będzie jak dam sobie jeden dzień odpoczynku np?
27 lipca 2012, 11:01
Według mnie tak, ja jeżdżę ale w plenerze około 2 godzin codziennie. Jakoś nic mi się nie dzieje;) Też Ci proponuję zamiast stacjonarnego, rower i po ulicy ;) Albo drodze polnej. O wiele lepsze efekty i jakieś urozmaicenie;)
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Jaczkowice
- Liczba postów: 2880
27 lipca 2012, 11:16
To ja napisze tak - jeżeli trenujesz 7x w tyg i nie stanowi to dla Ciebie problemu, czyli nie czujesz zmęczenia, tzn że masz źle dobrane obciążenia.
Zamiast jeździć 7x w tyg, zwiększ obciążenia i intensywność i jeździj 5.
Będziesz miała lepsze efekty
Trening 7x w tyg u amatora to bzdura i zwykły błąd.
- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 1217
27 lipca 2012, 14:30
ale ja nie chce zwiększać obciążenia bo zależy mi na wysmukleniu sylwetki. A czytałam, że aby osiągnąc włąśnie taki efekt nalezy jeździć na najniższym obciążeniu, bo na wyższym to się rozbudowuje mięśnie ( tak wiem to wcale nie takie proste rozbudować mięśnie, ale jednak wole nie ryzykować)
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Jaczkowice
- Liczba postów: 2880
27 lipca 2012, 14:51
samsungg napisał(a):
ale ja nie chce zwiększać obciążenia bo zależy mi na wysmukleniu sylwetki. A czytałam, że aby osiągnąc włąśnie taki efekt nalezy jeździć na najniższym obciążeniu, bo na wyższym to się rozbudowuje mięśnie ( tak wiem to wcale nie takie proste rozbudować mięśnie, ale jednak wole nie ryzykować)
Abstrahując od tego, ze do wzrostu masy mięśniowej potrzebne sa miesiące
odpowiedniego treningu (siłowego) i odpowiednia dieta, jak również od tego, ze trening aerobowy ma na mięśnie wpływ kataboliczny, a nie anaboliczny.... nie mówię o takich zwiększeniach obciążenia, żeby Ci sił brakowało po 5 min, ale o takich, żeby godzina kręcenia powodowała wyraźne zmęczenie, puls utrzymywał się na odpowiednim poziomie, a oddech wyraźnie, chociaż nie za bardzo przyspieszał. Na koniec powinnaś być może nie jakoś strasznie spocona, ale jednak.
Po takim treningu, robionym onym 7x w tyg, bez przerwy na regenerację, niestety odczuwa się zmęczenie i wzrasta niebezpieczeństwo kontuzji i właśnie dlatego należy dać mięśniom czas na odpoczynek, bo taki trening dopiero pozwala realnie wpływać na nasz organizm.
Natomiast trening z taka intensywnością, która pomimo 7 dni jego powtarzania w tygodniu, nie powoduje oznak zmęczenia, jest po prostu zbyt lekki i obawiam sie, że jego wpływ na organizm jest znikomy.
Ergo - za dwa miesiące takiego jeżdżenia stwierdzisz, ze jazda na rowerze nic nie daje.
Edytowany przez rafalmruk 27 lipca 2012, 14:53