- Dołączył: 2011-07-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2969
26 lipca 2012, 09:20
Zastanawiam się nad kupnem hula hop. Nie wiem tylko, na które się zdecydować; z masażerem czy z wypustkami? Które jest lepsze?
- Dołączył: 2011-12-10
- Miasto:
- Liczba postów: 340
26 lipca 2012, 13:01
jak najbardziej polecam hula hop z wypustkami masującymi. Tylko nie zraź się tym, że na początku mogą pojawić się spore siniaki...;/ początkowo trzeba "kręcić" w jakiejś grubszej bluzce, później skóra się przyzyczaja i można już kręcić po prostu na gołym brzuszku bez niczego :) początki są trudne, ale naprawdę warto - świetne efekty ! Od zawsze moim najbardziej problematycznym miejscem jeśli chodzi o odkładanie się tłuszczu i modelowania ciała był brzuch, jednak odkąd zakupiłam to cudeńko na allegro ten problem zniknął na zawsze :)
- Dołączył: 2012-04-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 92
26 lipca 2012, 13:32
trzy dni temu stałam się posiadaczką takiej dosyć ciężkiej wersji,
obitej czymś w rodzaju piankogąbki,
średnica 80cm...
pierwszego dnia całkowicie mi to kręcenie nie wychodziło,
nie poćwiczyłam za wiele bo mnie całe żebra bolały :D
drugiego dnia rano - nie mogłam kręcić bo nadal wszystko bolało,
wieczorem znów trochę poćwiczyłam,
ale nadal bez spektakularnych efektów
trzeci dzień - o dziwo już żebra mniej bolały,
i nawet udaje mi się kilka razy zakręcić...
niestety nie jest to nadal to co inne dziewczyny tu piszą...
że po godzinie nawet mogą kręcić ;(
nie wiem jak to zrobić <rozpacz>
zauważyłam też że pomaga lekkie podnoszenie rąk...
ale może ma ktoś jeszcze jakieś inne wskazówki?
ile czasu zajmowała Wam nauka??
- Dołączył: 2012-05-09
- Miasto: Hamilton
- Liczba postów: 659
26 lipca 2012, 16:46
WŁAŚNIE! Powiedzcie jak tym kręcić, ja mam hula hop od maja i nie umiem jeszcze nim kręcić... zaczyna mnie to irytować, ostatnio je zmniejszyłam (z 100 cm do jakiś +/- 90 cm) ale wgl nie umiem nim kręcić. Oglądałam filmik na yt, ale popatrzeć a zrobić to 2 różne rzeczy...
Edytowany przez katie432 26 lipca 2012, 16:47
26 lipca 2012, 16:56
Dziewczyny, jak ja zaczynałam kręcić, to nie umiałam w ogóle, po trzech obrotach mi kółko spadało, choćbym nie wiem ile razy próbowała. Uczyłam się wytrwale przez ponad dwa tygodnie - ciesząc się z każdego obrotu, który udało mi się wywalczyć. Teraz kręcę tak, jak na
tym filmiku (w sumie to nawet lepiej, bo od tamtej pory nauczyłam się paru nowych rzeczy. To jest kwestia tylko i wyłącznie treningu - nauczycie się :)
katie, jeśli nie jesteś niska, to niepotrzebnie zmniejszałaś hula hop - większym się łatwiej kręci. A w ogóle to jakie masz koło?
- Dołączył: 2012-05-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 227
26 lipca 2012, 23:06
Ja kręcę dopiero kilka dni.. po jakim czasie są jakieś efekty? ;]
- Dołączył: 2012-07-22
- Miasto: Aarhus
- Liczba postów: 121
27 lipca 2012, 23:00
Od dwóch tygodni kręcę lekkim, z odrobiną wody, 70cm średnicy - z początku było trudno, ale po tygodniu weszłam w wprawę i już potrafię kręcić w obie strony po 5 minut bez przerwy, bo takie robię "stacje" - 5 min w jedną, 5 min w drugą przez 30-60 minut. Niestety, do tej pory ubyło mi tylko po 1cm z talii i uda, ale nie zważam się i kręcę dalej, po miesiącu sprawdzimy efekty :) Jak myślicie, zwojuję coś? Zakup kółka dużego z masażerem nie wchodzi w rachubę kompletnie, ponieważ po pierwsze nie mam miejsca kręcić większym, a po drugie jestem ultra nieodporna na siniaki i fioletowe podbicia wywołuje u mnie czasem nawet zwykłe podrapanie się ;x pozdrawiam i życzę wytrwałości!