20 lipca 2012, 08:30
Hej ćwicze już dzień 18. Raczej jestem wysoką osobą 178cm szczupłą ale z brzuchem. Nigdy nie miałam mieśni widocznych nigdzie. Przez te dni ćwiczeń już w takim niewielkim czasie potrafie napiąc mieśnie w bicepcie. Podczas ćwiczeń również są one widoczne. Także w sumie szybko sie one u mnie pojawiały. Jednak z brzuchem jest inaczej ćwicze i nic. Dwa lata temu przez mż i codzienne 8minutówki wiecej ruchu schudłam 10kg. Miałam zapadnietą buzie , szczupłe nózki, ręce, Wszycy na około juz mi mówili nie odchudzaj sie bo za chudo już wyglądasz ,zaś w brzuchu miałam 80 cm i nadal nie był chudy. Wtedy same 8 minutówki a ostatnie miesiące to jakieś aerobiki . Schudniecie zajęło mi rok. Po pol roku przybrałam znów te kg bo przestałam robić cokolwiek a zaczęłam sie obżerać ale to tez mało ważne. Biorę sie za siebie i ćwiczę i schudnę tylko ze chciałabym mieć plaski brzuch. Jeśli jestem typem jabłka to znaczy ze nie wiadomo jak sie wyszczuplę a brzuch tez będę mieć? Co zrobić by nie mieć brzucha i ie wyglądać za chudo w reszcie ciała?
20 lipca 2012, 13:25
chodzi o przemiane materii. Wiadomo że z wiekiem się ona spowalnia. Jedni mają szybszą a drudzy gorszą. Jeśli mamy szybką to załawiamy się tak jak powinnismy. Jesli zas mamy kiepska to chodzimy zadziej. A metabolizm to tempo spalania kalori wiec jesli ktos ma dobra to zje wiecej kalori ale potrafi szybciej je saplic a jesli mamy wolna to jest problem. Gdy dużo zjemy dodajemy sobie energi ale jesli jej nie zużyjemy to kalorie i ta energia odklada sie w tluszcz. Poczytaj na necie na bank znajdziesz duzo szerszych wyjasnien niz moje takie na logike.
A technika zywienia mnie nie zawiodla- po prostu czlowiek musi sie ruszac i co z tego jesli wiemy jak sie odzywiac skoro sie do tego nie stosujemy?
Edytowany przez dlamnietez 20 lipca 2012, 13:27
20 lipca 2012, 14:15
Jak dokładnie ćwiczysz? I co dokładnie jesz? to jest raz a dwa jak jadłaś wtedy, że siętak "zapadłaś"...
ah i to, że chodzisz do wc nie ma nic wspólnego z tym jak wyglądasz i czy masz dobrą przemianę materii... znam osoby które chodziły 2 razy dziennie ale szczupłe nie były. Dokłądnei to samo co Ty zatłuszczone na brzuchu itp
Edytowany przez Mmaniak 20 lipca 2012, 14:16
20 lipca 2012, 14:46
co do diety - byłam wówczas na stabilizacji po jednym spadku a przed rozpoczęciem od nowego roku dalszej walki :)
wówczas jedyną moją aktywnością - o ile patrząc na to co dziś nazywam swoją aktywnością można hula w ogóle nazwać aktywnością :D - było hula hop.
- Dołączył: 2012-04-13
- Miasto: Oława
- Liczba postów: 101
20 lipca 2012, 15:53
Czy zapotrzebowanie na stabilizacji miałaś policzone z uwzględnieniem tych wygibasów z hula?
Dopytuje sie, bo wg wszelkiej wiedzy, od hula nie ma prawa się chudnąć, bo wydatek energetyczny jest znikomy. Optymistycznie przyjmując 200kcal na 1 kręcenia, to by trzeba było tym hula kręcić i kręcić.
Z drugiej strony jest sporo użytkowniczek, które twierdzą, ze im cm poleciały, ale żadna nie pisze o dodatkowych warunkach jakie spełniła, albo jak pokazuja fotki, to sie okazuje, ze przed i po wygląda niemal tak samo.
Osobiście obstawiam, że ma to związek z dietą (tzn juz podstawowe wyliczenie zapotrzebowania jest obcięte kilkaset kcal, plus hula daje wrażenie, że to od tego spada), tudzież dla osób, które nigdy żadnego sportu regularnie nie uprawiały, nagle te kilkadziesiat minut kolebania pupa tak zaskakuje organizm, ze coś sie zaczyna dziać.
Staram się to zrozumieć.