Temat: mięśnie i tłuszcz

Hej ćwicze już dzień 18. Raczej jestem wysoką osobą 178cm szczupłą ale z brzuchem. Nigdy nie miałam mieśni widocznych nigdzie. Przez te dni ćwiczeń już w takim niewielkim czasie potrafie napiąc mieśnie w bicepcie. Podczas ćwiczeń również są one widoczne. Także w sumie szybko sie one u mnie pojawiały. Jednak z brzuchem jest inaczej ćwicze i nic. Dwa lata temu przez mż i codzienne 8minutówki wiecej ruchu schudłam 10kg. Miałam zapadnietą buzie , szczupłe nózki, ręce, Wszycy na około juz mi mówili nie odchudzaj sie bo za chudo już wyglądasz ,zaś w brzuchu miałam 80 cm i nadal nie był chudy. Wtedy same 8 minutówki a ostatnie miesiące to jakieś aerobiki . Schudniecie zajęło mi rok. Po pol roku przybrałam znów te kg bo przestałam robić cokolwiek a zaczęłam sie obżerać ale to tez mało ważne. Biorę sie za siebie i ćwiczę i schudnę tylko ze chciałabym mieć plaski brzuch. Jeśli jestem typem jabłka to znaczy ze nie wiadomo jak sie wyszczuplę a brzuch tez będę mieć? Co zrobić by nie mieć brzucha i ie wyglądać za chudo w reszcie ciała?
wiesz, na brzuszek zawsze dobrze działa hula hop

nie bardzo mogę sobie wyobrazić Twoją figurę, ze zdjęciem było by prościej :)
ale hula hop zawsze pomaga urwać parę cm z obwodu brzucha

agataq napisał(a):

wiesz, na brzuszek zawsze dobrze działa hula hopnie bardzo mogę sobie wyobrazić Twoją figurę, ze zdjęciem było by prościej :)ale hula hop zawsze pomaga urwać parę cm z obwodu brzucha


mam prośbę - wyjaśnij mi ten mechanizm, bo ni cholery nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić.
dlaczego akuratnie hula hop ma pozwalać zgubić cm z brzucha.
nie pytam złośliwie.
nie wiem jak to działa, ale dałam się namówić na hula hop w październiku i wtedy, przy intensywnym kręceniu, cm właśnie z brzucha poleciały jak głupie.
Talia modeluje się cudnie.
Są całe wątki o dziewczynach hulających na hopie - przy systematycznym kręceniu, żadna nie została bez dobrego wyniku.
mysle ,ze nie wyrobilas sobie na tyle miesni , aby byly widoczne z tego powodu tylko po prostu chudnac spalasz tluszcz i miesnie sa bardziej widoczne.Wystarczy znac fakt na temat budiwy miesni, aby miesnie rosly trzeba jesc wiecej niz dzienne zapotrzebowanie  oraz musi to byc odpowiednio zbilansowana dieta na budowanie masy miesniowej.Ja schudlam 27 kg i wydaje sie ,ze mam wiecej miesni - pewnie mam ich tyle samo , ale mam napewno mniej tluszczu i dlatego miesnie widac.Fakt ,ze cwiczysz - ksztaltujesz miesnie , ale ich nie przybywa , bo wtedy musialabys przybierac na wadze.Nalezy tez pamietac ,ze podczas odchudzania chudna tez miesnie :) jesli jednak  bedziesz dostarczac  duzo bialka  wtedy sa one  mniej narazone na chudniecie , ale cialo  odchudza sie z roznych zrodel rowniez i z miesni.Nie wiem jaka diete  prowadzisz wiec trudno powiedziec  jaki ona ma wplyw .

agataq napisał(a):

nie wiem jak to działa, ale dałam się namówić na hula hop w październiku i wtedy, przy intensywnym kręceniu, cm właśnie z brzucha poleciały jak głupie.Talia modeluje się cudnie.Są całe wątki o dziewczynach hulających na hopie - przy systematycznym kręceniu, żadna nie została bez dobrego wyniku.


a byłaś w tym czasie na diecie? miałaś jakąś inną aktywność?

artosis napisał(a):

mysle ,ze nie wyrobilas sobie na tyle miesni , aby byly widoczne z tego powodu tylko po prostu chudnac spalasz tluszcz i miesnie sa bardziej widoczne.Wystarczy znac fakt na temat budiwy miesni, aby miesnie rosly trzeba jesc wiecej niz dzienne zapotrzebowanie  oraz musi to byc odpowiednio zbilansowana dieta na budowanie masy miesniowej.Ja schudlam 27 kg i wydaje sie ,ze mam wiecej miesni - pewnie mam ich tyle samo , ale mam napewno mniej tluszczu i dlatego miesnie widac.Fakt ,ze cwiczysz - ksztaltujesz miesnie , ale ich nie przybywa , bo wtedy musialabys przybierac na wadze.Nalezy tez pamietac ,ze podczas odchudzania chudna tez miesnie :) jesli jednak  bedziesz dostarczac  duzo bialka  wtedy sa one  mniej narazone na chudniecie , ale cialo  odchudza sie z roznych zrodel rowniez i z miesni.Nie wiem jaka diete  prowadzisz wiec trudno powiedziec  jaki ona ma wplyw .

Nie stosuje diety nie wiadomo jakich, nie licze kalorii po prostu mniej jem. Mam świetną przemiane materii jak w zegarku pobudka toaleta  pewnie dlatego jedząc takie ilości jak niejeden facet nie wyglądam jeszcze jak słoń przy braku ruchu. Duzo jem , kocham gotować a moja kuchnia raczej do dietetycznych nie nalezy . Jem po prostu mniej. I ćwicze. jedynym ograniczneniem jest majonez. Zawsze go lubiłam dodawałam do wszystkiego . Teraz prawie w cale. Do słodyczy nie mam w cale pociągu. Jeśli chodzi i białko to tak-Biały ser rzadko, jaja rzadko, ryby rzadko, kocham ser żółty. warzywa zawsze pomidory sałata ogórek, ogórek kiszony, papryka, cebula , czosnek to standardowe warzywa które jem codziennie. Mięso raczej też jem na obiad, czasem ryż .Nigdy kasza-nie lubie. rzadko też makaron. Lubie też latem fasokę szparagowa cukinie. Ale też kocham ziemniaki a jeśli chodzi o pieczywo to jem kawiarki cały czas
po pierwsze  zalatwianie sie nie ma nic wspolnego z przemiana materii...,zolty ser to przede wszystkim tluszcz .Nie wiem  do jakiej figury dazysz - z miesniami czy bez , ale radzilabym poczytac troche w sieci.Ja jestem na diecie wysokobialkowej.Moim celem jest  splenie tluszczu i zatrzymanie jak najwiekszej ilosci miesni choc jak tlumaczylam wczesniej miesnie tez chudna.Jesli mowisz ,ze jesz mniej  tzn ile kcal ? chudniecie to matematyka - jesli twoje mniej jest ponizej zapotrzebowania bedziesz chudnac , jesli mniej to mniej niz jadlas wczesniej , ale tyle ile potrzebujesz na stabilizacje to chudnac nie bedziesz.Na mnie diety na oko nie dzialaja , bo jak obiektywnie ocenic co jest mniej , a co juz za malo.

artosis napisał(a):

po pierwsze  zalatwianie sie nie ma nic wspolnego z przemiana materii...,zolty ser to przede wszystkim tluszcz .Nie wiem  do jakiej figury dazysz - z miesniami czy bez , ale radzilabym poczytac troche w sieci.Ja jestem na diecie wysokobialkowej.Moim celem jest  splenie tluszczu i zatrzymanie jak najwiekszej ilosci miesni choc jak tlumaczylam wczesniej miesnie tez chudna.Jesli mowisz ,ze jesz mniej  tzn ile kcal ? chudniecie to matematyka - jesli twoje mniej jest ponizej zapotrzebowania bedziesz chudnac , jesli mniej to mniej niz jadlas wczesniej , ale tyle ile potrzebujesz na stabilizacje to chudnac nie bedziesz.Na mnie diety na oko nie dzialaja , bo jak obiektywnie ocenic co jest mniej , a co juz za malo.

A od kiedy to nie ma???
Jestem technikiem żywienia wiec znam zasady. Tyle że dla mnie to chore jest liczenie kalorii. Jedzmy to co lubimy i na co mamy ochote. Kawalek czekolady na nie tabliczke itp i bedzie ok. nie mozna dac sie zwariowac
moze i tak jesli chodzi o zywienie dla utrzymania  takiej figury jak masz - jesli chcesz miec miesnie to musisz spozywac wiecej bialka .Troche widac cie ta technika zywienia zawiodla skoro musisz sie odchudzac.Prosze mi wytlumaczyc jak ma sie zalatwianie ze spalaniem kalorii?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.