4 lipca 2012, 16:24
Czy da mi cos bieganie w miejscu ???nie mam mozliwosci biegac na dworze,a chcialabym zaczac biegac bo slyszalam,ze sa super efekty tylko pytanie czy bieganie w miejscu cos da?
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
4 lipca 2012, 16:28
tak , bieganie w miejscu ''cos daje''. Ja kiedys tam robilam. Ale ja oprocz tego biegalam normalnie i jezdzilam na rowerku stacjonarnym. A moj bieg w miejscu trwal godzine dziennie.
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
4 lipca 2012, 16:59
jak można nie mieć możliwości biegać na dworze??
bieganie w miejscu jest mało efektywne i obciąża stawy
4 lipca 2012, 17:00
Bieganiem w miejscu nie osiągniesz właściwie nic. Tym bardziej że nie da się biegać w miejscu przez np. 40 min.
Dlaczego nie masz możliwości biegania na dworze?:)
4 lipca 2012, 17:01
chuda.ja napisał(a):
jak można nie mieć możliwości biegać na dworze?? bieganie w miejscu jest mało efektywne i obciąża stawy
moja mama od lat biega w miejscu - nie tyle w miejscu co po mieszkaniu i nie ma zadnych problemow (a naprawde biega długo bo ponad 15 lat)
Edit : dodam,ze mama biega po 30 mint dziennie lub co drugi dzien (w miare mozliwosci,poniewaz pracuje na zmiany)
Edytowany przez Studentka211 4 lipca 2012, 17:02
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
4 lipca 2012, 17:04
ona może nie mieć, ta reguła nie musi stosować się do wszystkich, poza tym jak to "biega po mieszkaniu"? w sensie dla sportu? ;D
ja biegam dużo na dworze, a w miejscu kiedyś próbowałam jak była brzydka pogoda, ale czytałam dużo o tym i sama się przekonałam że nogi bolą i to jest praktycznie bez sensu, pomyśl, to takie szybkie podnoszenie nóg, jak wyjdziesz na dwór to musisz się ODPYCHAĆ a biegnąc w miejscu tego nie robisz, już lepiej na skakance skakać chyba...
EDIT: I powiedz mi, że rewelacyjnie chudnie i ma wysportowaną sylwetkę po tym...
EDIT2: No bo niby jakie prędkości można rozwinąć biegnąc po mieszkaniu...? Przecież to głupotka :) bez obrazy dla Ciebie i Twojej mamy, fajnie że coś robi ale to akurat jest bez sensu, znam się trochę na bieganiu i żeby dawało efekty ważna jest przyzwoita prędkość, której w mieszkaniu nie rozwiniesz ..
Edytowany przez chuda.ja 4 lipca 2012, 17:09
4 lipca 2012, 17:07
Bieganie w miejscu coś na pewno Ci da... każda forma jakiegokolwiek ruchu jest jak najbardziej ok. Biegając normalnie na pewno więcej kalorii spalisz tak jak mówi
slenderin zaangażujesz więcej partii mięśni niż jak biegasz w miejscu i do tego jeśli będziesz robiła to intensywnie to może spowodować rozbudowanie się łydek a chyba tego byś nie chciała, prawda?
4 lipca 2012, 17:11
chuda.ja hahaha siedzisz ?
normalnie..na okolo pokoju i po kolei po wszystkich pomieszczeniach.Poczatkowo tak biegala gdyz czula sie gruba i nie chciala by ją oglądano,a teraz się juz przyzwyczaila i tak poprostu biega.Wiesz,efekty dostrzega więc nie rezygnuje..ja natomiast probowalam to mnie to znudzilo - poszlam na dwor,ale dookola same chodniki - pobiegalam z 30 minut,a na następny dzień nogą ruszać nie mog łam + mi spuchła.
Uwazam,ze to jakies wyjscie.....jezeli jestes systematyczna to efekty przyniesie kazdy rodzaj sportu (nawet pajacyki)
Powiem Ci,ze ma..ale ona dodatkowo robi brzuszki,dywanowki i orbitrek ;p
edit: moja mama jest ogolnie aktywna..ja pamietam jak mialam 6 lat i non stop cos ze sobą robila ....
Edytowany przez Studentka211 4 lipca 2012, 17:13
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
4 lipca 2012, 17:11
chyba sama nigdy nie biegałaś, co? nie lubię jak ktoś się na czymś kompletnie nie zna i opowiada głupoty innym... od intensywnego biegania nie rozbudują się łydki, ja biegam po godzinę kilka razy w tygodniu od roku i mam szczupłe łydki, trzeba się rozciągać i nic się nie rozbuduje, ludzie opamiętajcie się z tymi pseudo mądrościami