- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
7 marca 2012, 21:16
Kilkakrotnie spotkałam się z taką opinią, ale w zasadzie nie wiem co jest powodem. Jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że mięśnie po wysiłku pozostawione na wiele godzin 'do spania' mogą się buntowac w postaci zakwasow ale jakos nie jestem przekonana zeby byl to glowny powod... Wiec jak to jest fachowym okiem? Dlaczego nie nalezy cwiczyc wieczorem?
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2924
7 marca 2012, 21:18
ja jak ćwicze wieczorem przed snem to rano czuje się jak nowo narodzona więc jak dla mnie to bzdura że nie powinno się ćwiczyć przed snem ;]
- Dołączył: 2012-02-28
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 984
7 marca 2012, 21:20
Jak dla mnie to grunt to cwiczyc, niewazne kiedy. Ja w sumie roznie cwicze - raz rano, raz wieczorem, zalezy kiedy mam czas :)
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
7 marca 2012, 21:20
sylka889 napisał(a):
ja jak ćwicze wieczorem przed snem to rano czuje się jak nowo narodzona więc jak dla mnie to bzdura że nie powinno się ćwiczyć przed snem ;]
no dobra, ale wiesz skąd wzieła sie ta 'bzdura'???
- Dołączył: 2007-10-23
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 3712
7 marca 2012, 21:21
Wieczorem, a przed snem to dla mnie różnica. Wieczorem ćwiczę, chodzę z psem na łąkę i biegam, bawię się z nim. Przed snem odpada, bo nie zasnę. Muszę się wyciszyć.
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Kenia
- Liczba postów: 1004
7 marca 2012, 21:23
nie ma twierdzenia ze nie mozna ćwiczyć przed snem tylko ze sie nie powinno ale tylko wtedy gdy stajemy przed decyzja cwiczyć rano czy wieczorem? Zawsze usłyszymy ze rano a tylko dlatego ze miesnie ktore ćwicza rano potem przez reszte dnia sa cały czas uzywane a po wysiłku wiadomo działaja intensywniej co daje ogolnie duzo lepsze efekty a cwiczone przed snem ida spac i odpoczywaja... tylko dlatego.
- Dołączył: 2010-10-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1083
7 marca 2012, 21:23
Ja ćwiczeń wieczoorem od roku :)
7 marca 2012, 21:24
Nie mam pojęcia,ale mi się odechciewa spać jak poćwicze
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Pieczara
- Liczba postów: 1763
7 marca 2012, 21:25
asimil napisał(a):
Wieczorem, a przed snem to dla mnie różnica. Wieczorem ćwiczę, chodzę z psem na łąkę i biegam, bawię się z nim. Przed snem odpada, bo nie zasnę. Muszę się wyciszyć.
Ubiegłaś mnie. :)
Nie wiem, czy ma to wpływ na mięśnie...może bez posiłku po treningu mięśnie podczas snu są narażone na katabolizm? Trochę naciągane, ale to jedyne, co przychodzi mi do głowy z kwestii związanych z mięśniami. Ponadto wieczorem ponoć organizm spowalnia, ale tu chodzi generalnie o późną porę, a nie trening przed snem.
A tak z własnego doświadczenia, to mam identycznie jak Asimil - ćwiczenia mnie rozbudzają i nici z szybkiego uśnięcia.
7 marca 2012, 21:25
A ja znów często czytam, że przed snem warto poprawić sobie metabolizm na noc. Nie wiem. Mi się po ćwiczeniach przed snem lepiej śpi :P