- Dołączył: 2012-02-09
- Miasto: Manchester
- Liczba postów: 990
6 marca 2012, 17:35
Jestem ciekawa czy robicie sobie jakies "kary" jesli zjecie cos zbyt kalorycznego, niezdrowego czy za duzo czegos ? W postaci cwiczen ? Musze "zadośćuczynić" za małego batonika :)
6 marca 2012, 17:37
Ja ćwiczę pół godziny dłużej wmawiając sobie, że to jest smak np. batona ; D
6 marca 2012, 17:42
czasami tak czasami nie; p
6 marca 2012, 17:42
Kary? Dobry sposób na zwalenie sobie psychiki. Nie polecam. Zjeść batona , otrząsnąć się i iść dalej.
6 marca 2012, 17:47
Ja nie robie sobie kar pff....
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 5751
6 marca 2012, 17:47
hmm ale to calkiem dobre myslenie.. moze nie tyle kary, co bardziej np wycisk an silowni z mysla.. 120kcal.. 25minut rowerku, warto bylo? warto bylo tego batonika zjesc? to teraz drugie tyle nadrabiaj co stracilas! :p czasem sobie tak wmawiam, ale bez przeady ;) zeby nie popasc w paranoje jakas
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
6 marca 2012, 18:00
ja się nie karzę
każdy ma czasem chwilkę słabości
Edytowany przez augenblick 6 marca 2012, 18:01
6 marca 2012, 18:02
A ja uważam, że czasami zdrowo jest sobie wchrzanić batonika:) Zaspokoisz dzięki temu swoje zapotrzebowanie na słodkości i unikniesz rzucenia się w akcie desperacji na wszystko co Ci się pod rękę nawinie!:)
Ja dzisiaj zjadłam 3 czekoladki i nie mam absolutnie żadnych wyrzutów sumienia!:)
Chcecie przez całe życie się tak karać? Ja nie zamierzam zostać niewolnikiem diety:)
Edytowany przez Swanie91 6 marca 2012, 18:03
6 marca 2012, 18:02
E tam. Batona też się czasem chce. Ale żeby się za to karać, to: "Nie, dziękuję, postoję"!
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
6 marca 2012, 18:10
Nie, nie chcę się nabawić choroby psychicznej