8 grudnia 2011, 12:20
Witam. Od miesiąca ćwiczę na silowni, 2 razy w tygodniu. Liczyłam na to, że chodząc tam raczej zgubię tłuszczyk, miałam nawet prywatną lekcję z trenerem. Efekt po miesiącu mnie nie zadowala. Zamiast schudnąć, moje nogi wydają się grubsze, klatka piersiowa też jakby się rozrosła.. ogólnie czuję się jak kloc;/
Ma ktoś podobne doświadczenia? jak Wy ćwiczycie na siłowni?
- Dołączył: 2011-12-07
- Miasto: Waplewo
- Liczba postów: 937
8 grudnia 2011, 12:25
Tłuszczyk sie gubi ćwiczeniami aerobowymi a nie siłowymi;)
8 grudnia 2011, 12:29
AURIOL,trener oprócz ćwiczeń siłowych polecił chodzenie na bieżni ok. 1 h. powiedział też, że tłuszczyk się spala, kiedy buduje się mięśnie. Ćwiczyłam na wszystkie partie ciała, obciążenia ok 5-10 kg, najwięcej ćwiczeń miałam na wzmocnienie kręgosłupa, z którym mam problemy.
- Dołączył: 2011-09-04
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1594
8 grudnia 2011, 12:42
Obciążenie 5-10kg i uważasz, ze Ci się aż tak rozrosły mięśnie przez miesiąc? Brak mi słów...
Albo wpadasz w paranoje, albo szukasz wymówki żeby przestać je robić. :P Ile powtórzeń robilaś?
- Dołączył: 2009-07-06
- Miasto: Hollylódź
- Liczba postów: 1594
8 grudnia 2011, 12:50
Jest prosta jedna zasada :
- jak budujesz mięśnie to mniej powtórzeń a większy ciężar
- jak rzeźbisz - maleńki ciężar a masa powtórzeń
kobietom ciężko przyrastają mięśnie, więc może twoje wrażenie wynika z faktu, że one sie tam pod spodem zaczęły rzeźbić, ale jeszcze tłuszczyk je mocno okrywa i stąd takie wrażenia.
8 grudnia 2011, 12:56
1. Zrezygnuj z cwiczen na górne partie ciała
2. Na każdym urządzeniu ćwicz na minimalnym obciążeniu
3. Ćwicz w tempie naprzemiennym - motoda HIIT - znajdz sobie w google na czym polega.
Edytowany przez Terminatorka 8 grudnia 2011, 12:56
- Dołączył: 2011-10-09
- Miasto: Stafford
- Liczba postów: 2841
8 grudnia 2011, 13:12
a dieta? bo 2 razy w tygodniu na siłowni przez miesiąc na bank nie da takiego efektu....