- Dołączył: 2011-11-08
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 532
25 listopada 2011, 13:49
Jak bez tej pracy przetrwać, co robić poza sprzątaniem i czynnościami nieodzownymi w codzienności..tak by dzień nie był stracony?? mieszkam z rodzicami i w ciągu dnia jestem raczej sama :( tracę powoli zapał w poszukiwaniu pracy bo nie widać efektów..dzień za dniem lecą już tak trzeci miesiąc i czuje że za niedługo zwariuje! ktoś ma jakieś ciekawe pomysły?
25 listopada 2011, 14:17
studiujesz?? ja nie pracuje,siedze an tyłku odchudzam sie...robie zadania na studia cos tam pracuje jak mam zlecenie i tez zamierzam zabrac dupe w troki i szukac a szuaknie to pielgrzymki po miejscach pracy ;/ jeden dzien to z amało....
- Dołączył: 2011-08-18
- Miasto: Pabianice
- Liczba postów: 2848
25 listopada 2011, 14:25
ja szukam już ponad rok pracy biurowej i w międzyczasie zrobiłam sporo bezpłatnych praktyk, udało się załapać na staż z UP, uczę się języka
- Dołączył: 2010-09-21
- Miasto: Novara
- Liczba postów: 521
25 listopada 2011, 14:33
Mysle, ze w trakcie szukania pracy, warto wykorzystac czas wolny na roznego rodzaju szkolenia, kursy jezykowe. Zainwestujesz w siebie, nie bedziesz miala wyrzutow sumienia, ze siedzisz bezczynnie. Nigdy nie wiadomo co sie w zyciu moze przydac.
- Dołączył: 2009-10-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3822
25 listopada 2011, 14:48
Ostatnia rzecz jaką bym polecił to podrasowanie CV dlaczego? Bo może się okazać że właśnie dlatego nie dostaniesz pracy.
Polecam centrum pracy, może tam coś dostaniesz bo w ich interesie leży żeby wyszukiwac pracę innym bo z tego oni zarabiają.
wielkaduppa
proszę nie używaj nie przyzwoitych słów! Najlepiej edytuj post, będę wdzięczny bo pupa brzmi o wiele ładniej i nie łamie regulaminu forum. Nie wspominając już o nicku ale to już podaruję.
- Dołączył: 2011-11-08
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 532
25 listopada 2011, 15:53
Tu gdzie mieszkam jest kicha z pracą, większość bezrobotnych to ludzie młodzi niestety..jestem zarejestrowana w UP, na szkolenia i tego typu rzeczy nie ma już funduszy w tym roku cały budżet wykorzystany..w ubieglym tygodniu ukonczylam kurs photoshopa, zapisalam sie na kurs angielskiego ale jak na razie rusza jedynie podstawowy a dla mnie to juz raczej zaawansowany..kupilam jakis czas temu ksiazke z płytami do nauki hiszpanskiego :) strasznie podoba mi sie ten jezyk i fajnie ze mi przypomnieliscie :) Studiuje zaocznie, ale zjazdy mam co 2/3 tygodnie. Szykuje mi sie jednak kilka prac do napisania wiec mysle ze nie bede sie nudzic, gorzej z motywacja..hmm centrum pracy, pierwsze slysze o takowym..niestety u mnie nie ma czegos takiego, jest jedynie Urzad w ktorym z reguly odsylaja z kwitkiem..Święta obchodzę, ale dla mnie to jeszcze za wcześnie na przygotowania, do mikołajków przygotuje coś dla chłopaka ale do tego też jeszcze trochę czasu zostało :) Nie mam zwierzaków, kurcze a przydałby się jakiś piesio napewno bym wtedy bardziej lubiła wychodzić na spacery bo samemu to żadna przyjemność..Na punkcie sprzątania mam bzika codziennie to robię..Lubię gotować, robię co dzień obiady a za chwilę przygotuje też jakieś ciasto..tylko jeszcze nie wiem jakie.
Edytowany przez pyzia1980 (moderator) 25 listopada 2011, 16:12
- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Wyspy Owcze
- Liczba postów: 3774
25 listopada 2011, 15:54
ja jestem na stażu i też nie potrafię sobie radzić bez pracy...
a nosiłam cv osobiście i nic to nie dało...
tylko znajomości się liczą...
no i u mnie jeszcze był przypadek że była potrzebna osoba na już do pracy a jak się dowiedzieli że mogą mnie mieć z up to już wogóle byli happy ale na pewno nie zostanę tam później zatrudniona
- Dołączył: 2011-11-25
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 8
25 listopada 2011, 15:57
Może to i głupia rada: ale nie tra nadzieji. I może jakieś kursy doszkalające?
- Dołączył: 2011-11-08
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 532
25 listopada 2011, 15:59
niestety to prawda znajomości są na pierwszym miejscu..polska sprawiedliwosc ;/ chociaż tyle że masz staż, ja niestety trafiłam na taki okres że jest zastój zarówno z ofertami staży jak i pracy..ale cóż muszę sobie jakoś radzić :) zmotywować się jest najgorzej po takim czasie traci się wiarę w to że jeszcze może się udać..
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
25 listopada 2011, 16:13
.Asia. Twoja prośba dotarła.Tekst poprawiony :-)
- Dołączył: 2011-11-08
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 532
25 listopada 2011, 16:28
Bardzo dziekuje :) uprzedzam, że moze sie to czesciej zdarzac hehe :)