Temat: Do tych co schudli jeżdżąc na rowerku stacjonarnym

Mam pytanie do osób które schudły jeżdżac na rowerku . Mianowicie jak należy ćwiczyć aby właśnie zrzucik kilka kilo a nie rozbudować mięśnie? Od 3 tyg jeżdżę codziennie minimum godzine a w weekendy to po 2-3 na najmniejszym obciążeniu z prędkością 25-28 km/h + jem ok 1500-1800 kcal a mimo to nie chudnę ;/ Co mogę robić nie tak? Dodam że w tyg ćwiczę wieczorem tak ok godziny przed spaniem a w weekendy to na czczo rano + jeszcze w południe albo wieczorem . Kiedy właśnie i jak należy ćwiczyć lub też co jeść przed i po żeby schudnąc i ładnie wymodelować ciało aby było jędrne?
Hmm...a kiedy jeździć?? PO czy PRZED posiłkiem??
Pasek wagi
 
Musisz jeździć na najmniejszym obciążeniu, jak najwięcej przebierać nogami. Nie chodzi o to, że ledwo możesz ujechać tylko z lekkością, jak najdłużej. Moje najlepsze efekty poszły w pierwszym miesiącu, gdzie miałam najwięcej do zrzucenia. Bez przesady, że rozrosną się od razu mięśnie. Na najmniejszym obciążeniu NIE MA SZANS. O łydki się nie bój, oczywiście też cm tam spadły. Kobieta nie ma takich predyspozycji jak mężczyzna. Postaraj się minimum 30 minut dziennie, 5 razy w tygodniu. Dla mnie rowerek to świętość, dzięki niemu schudłam :)
jeżdże codziennie po godzinie przy czym spalam 300 kcal przejeżdżam jakieś 26 km na najmniejszym obciążeniu i jężdże PO kolacji tak ok 20 a spać chodzę ok 22
300kcal = 26 km?? Coś mi tu ni pasuje....:)
Pasek wagi
no tak mi liczniki pokazują ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.