- Dołączył: 2011-07-30
- Miasto: Zet Zet
- Liczba postów: 1136
18 września 2011, 12:41
Siema. Więc moi rodzice zabraniają mi biegać na bieżni, bo "stuka" i boli ich niby głowa, na dwór nie mogę wyjść pograć w piłkę, bo zimno, bo katar, bo się przeziębię, paranoja. Co mam zrobić, żeby pozwolili mi biegać na bieżni? Dodam, że jem dosyć dużo, lecz dużo ćwiczę, nie chcę ograniczać posiłków, a eliminować ćwiczeń... Jem na poziomie 1800kcal, a ćwiczę na poziomie spalania około 800-600.
//Dodam, że mam prawidłową masę ciała, nie odchudzam się, jedynie chcę po prostu wyrobić mięśnie.
Edytowany przez MagiC. 18 września 2011, 12:42
18 września 2011, 13:12
Z takimi kcal to sobie miesni nie wyrobisz
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
18 września 2011, 13:29
używałam, ale to i tak nic nie dało. usuwałam wpis, pisałam jeszcze raz, a i tak brzydko się wklejało, ale dzięki za naprawę :D
18 września 2011, 14:02
Malo jesz !
A co do tej biezni to przetransportuj ja moze do piwnicy?
Ja teraz jeszcze biegam na podworku i narazie nie choruje. Biegalam zawsze na mrozie w zimie ! Cieplo sie ubierasz i lecisz. Ile ty masz lat ze ci rodzice zakazuja ? ;) Bez przesady...
- Dołączył: 2011-07-30
- Miasto: Zet Zet
- Liczba postów: 1136
18 września 2011, 14:18
No tak, ale bieżnie mam u siebie w pokoju... ;d A gdzie indziej jak bym dał, to bym nie mógł oglądać tv. Aha. Na mięśnie robię półbrzuszki itp, a bieganie to aeroby na zgubienie tłuszczu.