15 września 2011, 15:17
Otwieram nowy wątek dla osób które rozpoczęły ostatnio krecenie hh. Chciałabym zebyśmy dzieliły się tu swoimi technikami, efektami i służyły sobie wszelkimi poradami. Ja kręcę od wczoraj i już mam wielkiego siniaka ;)
KTO JESZCZE KRĘCI???
15 września 2011, 15:18
ja kręcę... a raczej próbuję i klnę pod nosem
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Własna
- Liczba postów: 338
15 września 2011, 15:29
Ja dzis wieczorem zaczynam, odbieram z poczty paczkę i huulajj ciało:) mam nadzieję, że będę potrafiła
![]()
. Kupiłam opcję masującą bo kiedyś miałam zwykłe dziecięce z grochem i nie wychodziło
![]()
. Dam znać jutro jak mi poszło:)
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 369
15 września 2011, 15:31
ja przedwczoraj zaczęłam tym z wypustkami i też mam siniaka, wczoraj tak bolało, że musiałam sobie odpuścić... ale będę wytrwała w kręceniu dalej :D
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Własna
- Liczba postów: 338
15 września 2011, 15:36
> ja przedwczoraj zaczęłam tym z wypustkami i też
> mam siniaka, wczoraj tak bolało, że musiałam sobie
> odpuścić... ale będę wytrwała w kręceniu dalej :D
I jak z wypustkami się kręci?? Masz może porównanie do dziecięcego?? faktycznie łatwiej?
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Rat Race Town
- Liczba postów: 7341
15 września 2011, 15:44
Ja krece od kilku dni, bez wypustek, 1.35 kg, ale i tak zaje***e boli. Mialam lekkie zasinienia, ale na szczescie obeszlo sie bez krwiaka. jestem juz w grupie hula-hopowej i dziewczyny mowia, zeby po pierwszym razie, jak bedzie bardzo bolalo, poczekac az przestanie bolec i dopiero ponowic krecenie. W ten sposob uniknie sie krwiakow i siniakow (szczegolnie w przypadku wypustek) i cialo sie przyzwyczai.
15 września 2011, 15:46
ja mam hula to z wypustkami, i kręcę od 3 dni- codziennie rano narazie po 15 minut. Bolą mnie boczki, ale siniaków jeszcze nie mam. Ale jak zaczynałam kręcic na początku tego roku, to miałam piekne wielokolorowe plamy na boczkach ;)
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Własna
- Liczba postów: 338
15 września 2011, 15:51
A czy jest możliwość -przy regularnym codziennym kręceniu, że nie będzie efektów??Chodzi mi o boczki i brzuch, które mam całe w tłuszczu. Mam takie doświadczenia, że regularnie ćwiczyłam min miesiąc i efektów nie było:(
15 września 2011, 15:52
a ja zapraszam zainteresowanych do
wrześniowej edycji akcji No to hop w hula hoop i do
wątku o hoopdancingu . Szczególnie ten drugi jest godny uwagi, jesli kogoś interesuje coś więcej, niż tylko kręcenie w talii....
patrycjac, efekty są na pewno, tylko moze ich nie dostrzegasz. Najlepiej rób zdjęcia co jakiś czas i na zdjęciach porównuj, bo dopiero wtedy widac różnicę.
Edytowany przez ff67e016c22f93b8366f7d7578d6046e 15 września 2011, 15:54
15 września 2011, 16:08
odnośnie nauki krecenia ja początkowo miałam takie zwykłe dziecięce za parę groszy średnica ok 80 cm i mimo najszczerszych checi, przeklinań i rzucania do domu nie mogłam dłużej niż 5 okrążeń pokręcic.
dopiero jak zaopatrzyłam się w to z wypustkami (pełna obaw) - średnica 85cm o dziwo ucieszylam się bo ... kręciło się ;))
widocznie lepiej mi idzie bo jest cięższe a tamto mniejsze było z takiego cienkiego plastiku i przy kręceniu robila się z niego taka "ósemka"
może jak narazie nie jestem specjalistką ale cieszę się ze chociaż 1-2 minuty się kręci i czekam na postępy i efekty ;)
kręćcie dziewczyny kręćcie i czekamy na efekty!!!
zastanawiam się tylko czy przy długotrwałym kręceniu tzn tak z rok albo więcej da się uzyskać baaardzo szczupłą sylwetkę czy tylko wysmuklić i nieco odchudzić obecną. bo przyznam się ze te boczki o ogolnie sadełko mnie denerwują jak mi się ze spodni wylewają ;)
i powiedźcie mi jeszcze jak zaczynałyście kręcić to miałyście siniaki po obu stronach bioder czy po jednej? bo ja mam tylko na jednej stronie???
Edytowany przez annuanti 15 września 2011, 16:11