Temat: Galaretowate ramiona

Dziękuję

Dlatego pytałem.
Ty po prostu chudniesz i utraty cm wynikaja z ogólnego ubytku tkanki tłuszczowej.
To, ze robisz pompki czy ćwiczysz hantlami, nie ma żadnego bezpośredniego wpływu na Twoje ramiona, jeżeli chodzi o spadek cm i ubytek zapasów.
Oczywiście jest to część treningu i super, ze go wykonujesz, ale nie ma przełożenia pompki/spadek cm z ramion.

pzdr

Rafalmruk - u mnie to jest skóra i tłuszcz - te skrzydła. Ja jestem w trakcie odchudzania, nigdy nie schudłam dużo i szybko, a ręce mam takie odkąd pamiętam :(  ten zwis (:P) jest gruby jak go złapię, no i wyraźnie czuć grudki pod skórą :/

Rafalmruk-ten zestaw ćwiczeń z Jillian naprawdę pomaga na ramiona,

wcześniej schudłam 10kg , a ramiona mimo to były grube i galaretowate, mimo ,że ćwiczyłam z hantlami ,ale efektów nie widziałam.

W zestawie jest sporo ćwiczeń na ramiona i dlatego pomagają ujędrnić te partie ciała.

Dzięki tym ćwiczeniom nauczyłam się robić pompki, których wcześniej nie byłam w stanie zrobić.

Dlatego polecam ten zestaw ćwiczeń , bo naprawdę działa.

Nie zrozum mnie źle - nie twierdze, że te ćwiczenia sa złe.
Zapewne sa OK.
Pomagają ujędrnić - tez sie zgadzam, ale nie odchudzić
Chodzi tylko o to, ze to tak nie działa, ze ćwiczysz ręce i gubisz tłuszcz z rąk. Robisz brzuszki i gubisz z brzucha.
Poczytaj o tym. Mnie nie musisz przecież wierzyć.

Ćwiczysz, mięśnie się nieco napinają - tonizują - i przez to wszystko wygląda ładniej.
Ale cm od tych ćwiczeń ramion nie lecą. ;)

Nie wiem co Ci więcej poradzić. Piszesz, ze masz tak od zawsze, więc być może taka Twoja uroda.
Być może skóra sie jeszcze obkurczy, bo przecież chudniesz i tłuszczyk będzie znikał.
Być może jakieś zabiegi kosmetyczne coś mogą pomóc.

Trening oporowy na pewno nie zaszkodzi - Pudzianem nie zostaniesz i o to nie masz sie co martwic.
Dobrze ułożony plan, dieta - na pewno efekty będą, ale tego nikt przez internet Ci nie zrobi.

Tak na prawdę to musiał by cie zobaczyć jakiś trener/instruktor na siłownii, ktoś od kosmetyki, może dobry chirurg i dopiero  wtedy mogą podpowiedzieć jaką droga iść i dokąd ona może doprowadzić.

pzdr

ja ćwiczę mel b tzn wczoraj znowu zaczęłam :) ja to aż mam  rozstepy na skórze w tym miejscu :/ a co do ciężarków i ćwiczeń z nimi to jaki ciężar? 0,5 kg wystarczy do pomachania czy raczej 5 kg?

satie to tak nie działa, ze się weźmie ciężarek 0,5 albo 5 - pomacha i będzie OK.
Inny cel realizują małe ciężarki, inny duże.
Tutaj trzeba kogoś, kto Cie zobaczy, porozmawia z tobą, wyciągnie potrzebne informacje i ułoży plan treningu, dietę itd.
Poza tym nie wystarczy "machać". Trzeba wiedzieć jak "machać". W jakich płaszczyznach, jak ustawić rękę, jak podeprzeć, co z łokciem, jak wysoko, a może jak nisko, czy do pełnego wyprostu, czy może zatrzymać ruch...
To nie jest jakaś straszna filozofia, ale jednak trzeba wiedzieć, żeby czas poświęcony na taki trening nie poszedł na marne .

Tak wiec nie ma prostej odpowiedzi na Twoje pytanie.

tak, pomachaj 5kg :D kiedy ostatnio miałaś taki ciężar w ręce? umiesz to w ogóle podnieśći utrzymać chwilę?

oczywiście można iść do gabinetu kosmetycznego na jakiś zabieg, można nawet coś z medycyną estetyczną

ale uważam że trzeba najpierw spróbować ile się da samemu

regularne ćwiczenia na ramiona na pewno nie zaszkodzą, co drugi dzień, żeby dać im odpocząć, najlepiej byłoby na siłowni pod okiem trenera personalnego, ale to znowu koszt, w necie dużo jest filmików, na ramiona jest 8minute, jest Tamilee Webb(ja się z nią przygotowywałam i to mi praktycznie uratowało życie na jednych zawodach) są inne, nowsze, których ja nie znam a dziewczyny już tutaj podawały, zawsze też będę polecać najnormalniejsze pompki (np www.100pompek.pl), najlepiej żebyś co 3-4 tygodnie zmieniała ćwiczenia(czyli np najpierw robisz jeden zestaw, później inny, później następny, one się trochę różnią a chodzi o różnorodność)

ja w styczniu poleciałam z tymi pompkami(na początku z trudem robiłam trzy pompki, później całe serie), były też czasem zajęcia ze sztangą, ramiona ślicznie się wyrzeźbiły, a też mi powiewało

dołóż to tego dobry krem ujędrniający dwa razy dziennie (znajdziesz do 20zł, najlepiej z Q10), masaż szorską rękawicą(może być pod prysznicem), chyba że możesz zaszaleć i jakieś algi lub błota w ramach maseczek, wszystko znajdziesz w drogeriach, naprzemienne zimne i ciepłe natryski z ostatnim zimnym(jak nie lubisz wystarczy że same ramiona tak zrobisz, to się da wytrzymać)

trzeba przede wszystkim zadbać o stan skóry, ale i ją wypełnić, wzmocnić ramiona

więc od dzisiaj ćwicz i używaj balsamów i daj znać za jakieś 6 tygodni czy widzisz różnicę, ja trzymam kciuki :)