Temat: AKCJA - brzuch-uda-pośladki

Halo, dziewczyny ?
Jak wam idą treningi ?

Mogę dołączyć??

i jak koleżanki ?

Moje ważenie dzisiejsze : 94,2 kg

jest ok

Podajemy dziś swoją wagę.
Wieczorem podam plan na przyszły tydzień :)

Moja  waga (wieczorem): 66.2
A juz ponoć schudłam do 63.9  ????
2.10 kg  mozna przybrać przez dzień?????????
No nic. Aby do nastepnego tygodnia.
Pozdrawiam.

[b]Strzelec[/b] dlatego powinno się ważyc rano ;) Po uprzednim opróżnieniu jelit i przed śniadaniem :) To jest adekwatny wynik wtedy.

Ok dziewczyny, plan na nadchodzący tydzień.

CZĘŚĆ PIERWSZA marszobieg

1-2-2-1  (wg rozpiski z ubiegłego tygodnia)

CZĘŚĆ DRUGA:


Ax10 (skłony)
Bx10 (przysiady w rozkroku)
Cx10 (przenoszenie ciężaru z jednej nogi na drugą)
Dx10 (nowe ćwiczenie, stajemy prosto, oparte o komodę, szafę, biurko, ścianę i wyrzucamy w tył wyprostowaną nogę, az do napięcia mięśni pośladków, powtarzamy po 10 razy na lewą i prawą nogę, najpierw 10 razy lewa, później 10 raz\y prawa)

CZĘŚĆ TRZECIA:

I x10 (spinanie w pozycji klasycznej)
II x 10 (przyciąganie kolan do klatki piersiowej)
III x 10 (spinanie z jedną nogą opartą o kolano drugiej nogi. Lezymy w pozycji jak do spinania klasycznego, kostkę lewej nogi opieramy o prawe kolano, wykonujemy w tej pozycji spinanie 10 razy, następnie kostkę prawej nogi opieramy o lewe kolano i powtarzamy spinanie 10 razy)

MIŁEGO ĆWICZENIA :)

P.S. Prosze o podanie wagi z dzisiaj - jutro uzupełniona tabelka. W przypadku niepodania wagi do godziny 12:00 wpisuję poprzedni wynik.

Dzień dobry ... hmm... ciekawe czy ćwiczycie tak jak się zadeklarowałyście ...

Póki co wage podała tylko Strzelec .... a co z reszta?

Meldować !

witam, przepraszam, że wczoraj się nie odezwałam, ale miałam kłopoty z komputerem. Melduję, że waga i wymiary się nie zmieniły. Plan ćwiczeń weekendowy wykonany

W tym tygodniu może być ciut ciężej, jednak walczymy z lenistwem i tłuszczykiem dzielnie i nie poddajemy się ;)

ja nawet zrobię je razy 2, bo już nie mam sił. Zmów wszystko się zatrzymało i ani cm ani waga nie leci w dół

frosia bylebyś sie nie przeforsowała  .... znasz swój organizm, więc będziesz wiedziała co robić... ja mam tak, że jak za ostro zacznę to później szybko sie poddaję.

I nie martw się wagą. Najłatwiej gubi się kilogramy na poczatku odchudzania. Później przychodzi taki moment, kiedy waga stoi w miejscu. Trzeba to przetrwać, czasem coś zmienić i znów będzie leciało w dół. Nie zniechęcaj się