- Dołączył: 2010-09-16
- Miasto:
- Liczba postów: 349
13 czerwca 2011, 20:40
Chce spytac o rade: wyszlabym biegac,wieczorami jak juz ludzi nie ma :p ale zastanawiam sie jak to bedzie przy mojej wadze i kondycji... Czy moze ktos z podobnym ciezarem biegal? ile czasu?robic przerwy czy jak?
13 czerwca 2011, 21:05
ten plan to jest na cały tydz. włącznie z weekendami?
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Cmolas
- Liczba postów: 1099
13 czerwca 2011, 21:08
ja biegalem gralem w pilke przy wadze 100kg i jakos nie czuje tego po stawach... to zalezy od czlowieka... kondycja kiepsko ale teraz coraz lepiej :)
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 2
13 czerwca 2011, 21:13
Cześć ja kiedyś próbowałam biegać ale nie dałam rady po 5 min truchtu już sapałam i łapie mnie kolka ale jak masz dobrą motywacje to dasz radę z czasem pewnie te dolegliwości miną
- Dołączył: 2010-09-16
- Miasto:
- Liczba postów: 349
13 czerwca 2011, 21:21
Eee no wlasnie chodzi o to,zeby wiedziec jak zaczac,zeby nie rzucic w cholere ;) Dzis wyjde,zaczne z tym planem. Jutro napisze czy bardzo sie zasapalam. :))
Dodaje: bylam,sprobowalam,15 minut vtrwalo cale bieganie,nie moglam zlapac oddechu czyli kondycja do du..y,ale co tam dzis tez pobiegam. :) Wazne by kontynuowac,bedzie coraz lepiej.
Edytowany przez chea84 14 czerwca 2011, 17:18