- Dołączył: 2010-09-16
- Miasto:
- Liczba postów: 349
13 czerwca 2011, 20:40
Chce spytac o rade: wyszlabym biegac,wieczorami jak juz ludzi nie ma :p ale zastanawiam sie jak to bedzie przy mojej wadze i kondycji... Czy moze ktos z podobnym ciezarem biegal? ile czasu?robic przerwy czy jak?
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2633
13 czerwca 2011, 20:43
polecam plan 10-tygodniowy ;p też nie miałam wcale kondycji jak zaczynałam, a teraz już daje radę :D
- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2976
13 czerwca 2011, 20:43
ja zaczełam biegać po domu..najpierw porzadna rozgrzewka..pociwcz w domu ..
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Finlandia
- Liczba postów: 1276
13 czerwca 2011, 20:49
a tam ludzmi się będziesz przejmować??
- Dołączył: 2010-09-16
- Miasto:
- Liczba postów: 349
13 czerwca 2011, 20:50
lagoena,dzieki :)
Gusia1404,ja w domu troche cwicze,po 40 min.do godziny rowerka stacjonarnego,trzy razy w tygodniu interwalowe na rowerku i 8-minutowki na brzuch.Ale jakos nie moge sie skusic na to bieganie,wyobrazam sobie,ze po 3 minutach sie zasapie i bede musiala do domu wracac,wstyd :(
13 czerwca 2011, 20:50
ja cwicze interwalowo, minuta trucht minuta chodu. przez 16 minut. mysle ze powinno tez byc ok dla kogos kto nie ma kondycji
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
13 czerwca 2011, 20:56
Wiesz, jeżeli masz na prawdę dużą nadwagę, odradzam bieganie. Bardzo obciąża stawy i już czuję to po sobie, chociaż moja waga jest w normie. Myślę, że powinnaś zacząć od marszu lub marszobiegu, bardzo powoli, delikatnie.
- Dołączył: 2011-01-01
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 68
13 czerwca 2011, 20:59
Ja nie daję rady biegać ... niestety: waga i papierochy robią swoje ... no i spory, bardzo spory biust - nie mam odpowiedniego stanika i przez to skacze sobie jak się mu podoba ;/ Jeśli masz taką motywację to dawaj czadu!!! - A ludźmi się nie przejmuj!
13 czerwca 2011, 21:01
nie lepiej zacząć od marszu, potem szybkiego marszu, a dopiero potem ewentualne bieganie.
jestem prawie pewny, że szybko się zniechęcisz i rzucisz to w cholerę:)