Temat: kiedy ćwiczyć?

Witam moje pytanie jest takie:
kiedy lepiej ćwiczyć :
1. czy zaraz po przebudzeniu na pusty żołądek?
2. po przebudzeniu ale zjesc szybko sniadanie?
3. po sniadaniu w normalmym czasie( czyli tak jak zwykle wstajemy i jemy posilek)?
dziekuje za odp. pozdrawiam:]
Wszystko zalezy od tego jak się czujesz o danej porze gdy ćwiczysz i jakiego rodzaju są to ćwiczenia. Napisz konkretnie co chcesz ćwiczyć :)
Pasek wagi
możesz poćwiczyć na czczo. (biegałam rano, efekty były)
a jeżeli chcesz po posiłku, to najlepiej odczekać tak około 2 godzin.
wcicze roznie 8 min rozne serie areobiki i takie tam biegac czasem biegam ale ostatnio u mnie ciagle deszcz:(
przed sniadaniem splasza odrazu tłuszcz a wiec odchudzanie jest efektywniejsze, tylko nie kazdy ma sile do tak duzego wysilku fizycznego
ja, zawsze cwicze wieczorem; wtedy wiem ile kcal zjadlam i ile mam do spalenia, przy danych cwiczeniach np dziennie jem 1200 kcal; a cwiczac na stepperze i brzuszki spalam okolo 1000 kcal i jest git :)
Pasek wagi
> ja, zawsze cwicze wieczorem; wtedy wiem ile kcal
> zjadlam i ile mam do spalenia, przy danych
> cwiczeniach np dziennie jem 1200 kcal; a cwiczac
> na stepperze i brzuszki spalam okolo 1000 kcal i
> jest git :)

No to żyjesz na 200 kaloriach... Prosta droga, żeby rozwalić sobie metabolizm i jojo. Z 1000-1200 Twój organizm zużywa na podstawowe funkcje życiowe, np. oddychanie, więc robisz sobie niedobór kalorii rzędu 1800-2000 - a przy zdrowym odchudzaniu powinno być to max. 600-800.

Co do ćwiczeń na czczo - niektórzy twierdzą, że tak właśnie pali się mięśnie. Znam jednak sporo ludzi, którzy biegają rano na czczo, ale np. po szklance wody z miodem i cytryną - wtedy nie robi się słabo.
Zawsze lepiej jest coś zjeść przed. Może to być coś małego, a dopiero po normalne śniadanie, ale nie biegać/ ćwiczyć na czczo.
A ja się zgadzam z Gloomyjewel, że wszystko zależy od tego jak się czujesz i jak intensywne te ćwiczenia są. Ja ćwiczę o różnych porach dnia, zależy jak mi podpasuje. Jeśli chodzi o bieganie to preferuję wieczór- wychodzę o 21, wracam po godzince a energię mam do 12-1 w nocy! I nie potrzebuję kawy, aby nie zasypiać nad książkami :]

Staffka

zawsze staram sie cwiczyc tuz przed snem :) potem szybki zimny prysznic i spaciu zeby nie czuc sie glodna :) nie mam rozwalonego metabolizmu,problemu z panem kibelkiem,zmiejszyl mi sie zoladek :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.