- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 maja 2011, 22:12
Edytowany przez darkangel16 21 maja 2011, 22:13
21 maja 2011, 22:17
21 maja 2011, 22:23
Polecam zaczynać kształtowanie kondycji od biegów długodystansowych. Bieg z tętnem okolo 150 oderzeń na minutę przez conajmniej godzinę jest idealny na początek. Serce wtedy musi pompować maksymalną ilość krwi podczas pojedynczego skurczu. Dzieki temu lewa komora powiększa się. Wytrenowani sportowcy mają dużo wydajnijsze mięśnie sercowe. Skurcze są rzadsze, a krew szybciej dostarcza składniki odżywcze do mięśni. Biegi poprawiają wydolność mięśnia sercowego i płuc, co bezpośrednio przekłada się na kondycje zawodnika.
Treningi beztlenowe o charakterze kwasomlekowym, to wszelkiego rodzaju obwody z częściowym lub bez odpoczynku między ćwiczeniami. Kompleksy, Tabaty, sprinty i inne są dobre do budowania tego typu wydolności. Są to treningi, które bardzo obciążają organizm i nie należy z nimi przesadzać.
Bardzo ważne są też ćwiczenia z dużym obciążeniem mięśni. Bardzo krótkie, ale ciężkie, serie do pełnego lub niepełnego wypoczynku, są pomocne w kształtowaniu wytrzymałości beztlenowej niekwasomlekowej. Jednak tutaj pole do popisu jest ograniczone. Nasz organizm ogranicza tą zdolność i trening nie jest tak efektywny jak trening tlenowy.
Należy pamiętać, że jak trenujemy tlenowo, to ucierpi na tym nasza wydolność beztlenowa i na odwrót. Nie można mieć wydolności jak zapaśnik i biegać jak maratończyk. Trening tlenowy i beztlenowy jest w ciągłym konflikcie."
Edytowany przez Mmaniak 21 maja 2011, 22:26
21 maja 2011, 22:26
Podziwiam! Próbowałam chodzić szybciej niż zwykle, próbowałam zwiększać wysiłek i aktywność, a tu guzik. Ja nieraz, gdy się b.zmęczyłam to robiłam się bardziej blada niż czerwona. Kiedyś po wejściu na 2.piętro jak się b.zmęczyłam to zbladłam. No mnie biegi raczej nie pomogą, to zależy od organizmu, na Ciebie działają korzystnie, na mnie odwrotnie, zaraz jest zadyszka, szybkie i mocne bicie serca, czasem dziwny ścisk, ale to rzadko, no i kilkakrotnie miałam zawroty głowy, ale to też nie często się zdarza. Jak mówiłam, próbowałam zwiększać wysiłek ale nie udało się, myślałam, że to od nastawienia, więc na luzie podeszłam do sprawy ale i to nie pomogło. Ja już nie wiem...
P.S. Puls 150 to kiedyś miałam podobno podczas snu :-) Ale to był chyba jednorazowy wyskok. Zwykle serce bardzo mi szaleje podczas wysiłku, a kurcze, chciałabym więcej ćwiczyć, ale serce chyba nie chce ;) Myślę, że puls 150 mam podczas spaceru, a co dopiero biegu.
Edytowany przez darkangel16 21 maja 2011, 22:28
21 maja 2011, 22:48
21 maja 2011, 23:04
Mmaniak Spokojnie, nie denerwuj się tak :) Z tym działaniem to było do pozaprawem , na którą biegi wpłynęły korzystnie i zadziałało to na nią pozytywnie :) Jak mówię, każdy ma inny organizm. Napisałam, gdyż byłam zdziwiona nie za dobrą kondycją pomimo ćwiczeń, które wykonuję już b.długo. Za kilka tygodni idę do kardiologa i się go dopytam, bo też właśnie zauważył, że mam wysoki ten puls podczas wysiłku, rzadziej takie skoki zdarzają się też podczas spoczynku. Pozdrawiam serdecznie :)
22 maja 2011, 21:20