Temat: Dziewczyny nie bójcie się siłowni!

Zauważyłam, że strasznie mało kobiet chodzi na siłownie! A jak już przyczłapie jakaś babeczka, to nic tylko zasuwa na aerobach przez 40 min i ucieka. Ja cisnę ostro na maszynach i muszę Wam powiedzieć, że to świetna sprawa ^^ Można perfekcyjnie ukształtować każdą wybraną część ciała. A do tego organizm zużywa dużo kalorii na utrzymanie mięśni. 
I to nieprawda, że od siłowni urosną Wam mięśnie jak u kulturysty :P Po pierwsze instruktor weźmie pod uwagę Waszą płeć i każe Wam robić dużo powtórzeń na małym obciążeniu, a po drugie kobiety nie mają w swojej budowie ciała predyspozycji do nie wiadomo jakiego rozrostu mięśni. 
Generalnie to polecam. Tym bardziej, że dopiero po 40 min wysiłku zaczynacie spalać tłuszcz. Więc machanie 40 min na aerobach spali tylko węglowodany. A na siłowni 15 min rozgrzewki na bieżni, 30 min na maszynach i później 30 min aerobów podczas których spalacie już czysty tłuszcz ;d
Rubi, do jakiej siłowni chodzisz? :)
podpisuje sie
Tym bardziej, że dopiero po 40 min wysiłku zaczynacie spalać tłuszcz. Więc machanie 40 min na aerobach spali tylko węglowodany

Kompletna bzdura. Nigdy nie lecialy mi tak szybko centymetry i tluszcz jak wtedy, kiedy zasuwalam godzine dziennie na rowerze i to czesto po weglowodanowym obiedzie. Nie kazdy lubi cwiczyc w dusznych, 'zapoconych' pomieszczeniach. Ja zdecydowanie wole jazde na rowerze na swiezym powietrzu, takze niech kazdy sam wybierze sobie miejsce uprawiania sportu
Ja się całkowicie zgadzam ;) dzisiaj miałam trening personalny i usłyszałam to samo od trenera ;)))
Oczywiście, że jazda na rowerku na świeżym powietrzu to czysta przyjemność i chyba nie ma takiej osoby na świecie, która by tego nie lubiła :P Za to na siłowni jest konkretna praca nad konkretnymi celami. A co do tych 40 min to akurat fakt uznany przez naukę, nauczany na AWFie i powtarzany przez trenerów fitnessu :P
No tak, nikogo nie zmuszę żeby pocił się na siłowni, po prostu piszę co mi pomogło :P
Tam gdzie ja obecnie chodzę na siłownie, mnóstwo dziewczyn ćwiczy.
Chodzę na siłownie, gdzie wykupuje się miesięczny karnet, bez ograniczeń.
Może to też zależy do jakiej siłowni ty chodzisz ;]
A ja od kiedy macham na silowni (uwielbiam:-), to waze nieco wiecej:-/ I tylek mam wiekszy, i uda... A ramionka ladnie sie wyrzezbily... Trener kaze mi zmniejszych ilosc treningow silowych, a zwiekszyc  aerobowych. Bo wlasnie aeroby (ktorych nie cierpie:-) spalaja tluszcz...
rubi -> radzę nie powoływać się na naukę, jeśli nie jesteś czegoś pewna w 100 procentach
Pasek wagi

Ja tam jestem za siłownia... nie potrafię sama się zebrać żeby np pójść pobiegać.

W kupie razniej!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.