- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 8
12 maja 2011, 10:27
Witam,
Od zeszłego tygodnia zaczęłam ćwiczyć, tj. skaczę na skakance, a po kilkuset skokach robię nożyce, brzuszki itp. W zeszłym roku ważyłam 59kg przy wzroście 166, ostatnio waga wahała się pomiędzy 61 a 62. Byłam zdziwiona, kiedy wczoraj weszłam na wagę a ona pokazała lekko ponad 63kg. Jak to możliwe, że mimo ćwiczeń waga idzie w górę. Dodam, że ograniczyłam słodycze, nigdy nie jadłam ich za dużo, raczej nie umiałam oprzeć się chipsom, ale je tez ograniczyłam. Od czasu ćwiczeń nie jadłam ich w ogóle. Nie będę przerywała swoich "treningów" bo wysiłek zaczął mi sprawiać przyjemność, jednakże chciałabym schudnąć a nie tyć. Proszę o opinie. :)
12 maja 2011, 10:32
A jak w cemntymetrach? Bo one pewnie spadły a waga urosła bo mięsnie zwiększają swoją wagę // a to przyczynia się do szybszego spalania tłuszczu ;)
- Dołączył: 2011-02-17
- Miasto: Mc
- Liczba postów: 2245
12 maja 2011, 10:37
a ja mam pytanie, bo zawsze piszecie ,że to mięśnie rosną , waga rośnie itd.
a jak ktoś się martwi ,że zaraz będzie miał mięśnie jak kulturysta to piszecie ,że w krótkim czasie na pewno nie rozrosną się tak bardzo mięśnie jak u jakiegoś pakera. no więc jak to jest?
- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 8
12 maja 2011, 10:38
Szczerze to nawet się nie mierzyłam. Dziś się zmierzę i zobaczę jakie będą efekty za miesiąc.
- Dołączył: 2010-06-13
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 6
12 maja 2011, 10:54
Tez mam taki problem, i nie wiem co jest nie tak? Obwody mam mniejsze a waga wieksza..
Dodam tez ze nie jem slodyczy i cwicze zumbe 4 razy w tygodniu, po godzinie.
Edytowany przez patusia609 12 maja 2011, 10:55
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Gwadelupa
- Liczba postów: 4035
12 maja 2011, 11:01
to, że waga rosnie po ćwiczeniach to MIT!
na tlc, leci program o odchudzających się grubasach, chudną pod okiem trenerów uprawiając sport (niekiedy ocierający się o wyczynowy), po 4 godziny dziennie, do tego ścisła dieta
efekt- chudną po kilka kg. tygodniowo (zdarzało się, że po 8kg nawet) i absolutnie nie mają żadnego przerostu mięśni
nawet teraz, po programie, kiedy w większości są szczupli, bądź z lekką nadwagą, ich ciała wyglądają normalnie a nie kulturystycznie
w jednym z programów, trenerka wpajała im, że to głupie tłumaczenie, jeśli nie chudną to znaczy, że coś zrobili zle, że dieta była nieodpowiednia albo, że nie dali z siebie wszystkiego
owszem, bywa, że ciało się buntuje i broni, bywa, że mamy zastoje albo waga rośnie przy obrzękach ale to są sporadyczne sytuacje
żeby ciało zaczęło się bronić, potrzeba najpierw zrzucić kilka dobrych kg.
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1622
12 maja 2011, 11:14
oj, nie do końca się zgodzę. U mnie po przerwie w ćwiczeniach waga idzie w góę o jakieś 3 kg. To nie są mięśnie ani tłuszcz tylko pewnego rodzaju "napompowanie" jakby było tłoczone więcej krwi do mięśni czy coś takiego. Efekt mija po 2-3 tygodniach, od rozpoczęcia ćwiczeń. Poza tym ważniejsze są obwody niż waga bo wagi nie widać a obwody jak najbardziej.
12 maja 2011, 11:15
Boziu... ile razy jeszcze taki temat sie pojawi
dziewucho - ćwiczysz tydzień.
nic nie piszesz w jakiej fazie cyklu jesteś, może stąd zastoje wody
nic nie piszesz o diecie, ile jesz kalorii a przyznanie się do czipsów dobrze mi tu nie wróży
nie wiem co Ci doradzić, poza tym, byś po tygodniu nie oczekiwała cudów
kilku miesięcy zaniedbań nie zniknie w ciągu paru nocy
- Dołączył: 2010-09-23
- Miasto: Łeba
- Liczba postów: 1460
12 maja 2011, 11:22
zgadzam się z Tobą, ile razy można czytać identyczne pytania?
poszukaj na przyszłość a nie nowy temat niepotrzebny
Nie możliwe, jest żeby po tygodniu ćwiczeń przyrosło Ci 3 kilo mięśni??!! Musiałabyś ćwiczyć siłowo z bardzo dużym obciążeniem co nie byłoby wskazane bez przygotowania, a skakanka to aeroby, brzuchy i nożyce to są siłowe ale kg mięśni na brzuchu w ciągu tygodnia?!!
A zatrzymanie wody, a dzień cyklu, a czy na 100% pilnowałaś diety? Nie jadłaś zbyt tłustych produktów, za dużo cukru, może np arbuzy które zatrzymują wodę?
A może w druga stronę, może narzuciłaś zbyt rygorystyczna dietę? Głodówkową? Ile kcal jesz dziennie?
- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 8
12 maja 2011, 11:27
Do Pani z Gorlic.
Jeżeli masz sie odnosić do ludzi z takim tonem to lepiej nie pisz nic. Dziewuchą to możesz nazywać swoją siostrę, a nie ludzi, których nawet nie znasz. Nie będę czytała całego forum, żeby wiedzieć, że takie tematy już były. Nie wiem czy potrafisz czytać ze zrozumieniem, ale o żadnych cudach mowy nie było i nie będzie. Ach szkoda w ogóle się odzywać. Dziękuję, dobranoc. I proszę sobie znaleźć inny watek do wylewania swoich negatywnych emocji.