Temat: Kto ćwiczy póżnym wieczorem?

Jak wyżej, ja za chwile zabieram się za ćwiczenia : 8 minute Buns, Legs oraz Streching + hula-hop  Cz to źle, że ćwiczę tak późno?
Soniqua,ja tak samo :) dopiero jak dziec usnie to moge sobie pozwolic :)
Ja też wolę wieczorem. Za dnia albo nie ma czasu, albo wszyscy łażą po domu i przeszkadzają. A wieczorem mam zazwyczaj napływ motywacji :D
ja też wieczorem - nie pobudzają mnie żadne ćwiczenia, bo mam mega niskie ciśnienie, jak się namęczę nocą to potem lepiej śpię i nie mam wyrzutów sumienia, że nie mam siły np. pouczyć się bo ćwiczyłam a i kolację wolę spalić niż inny posiłek choć zdarzają się mi ćwiczenia bladym świtem (tylko wybieram te mniej forsujące) gdy np wiem, że wrócę późną nocą albo w ogóle a nie chcę stracić dnia treningu
Jestem mamą 2 cudownych bąbli i powiem wam że jedyne o czym myśle po20stej to to czy doczłapie się do łóżka,co sprawia że macie jeszcze siłę ćwiczyć.
Ja ćwiczę zawsze wtedy jak moja córcia idzie spać , czyli po 20.00.
Ćwiczę codziennie po godzince na orbitreku.
Na co dzień pracuję , a po pracy obowiązki, córcia :)

Ćwiczenia są ważne i potrzebne , nie tylko zdrowe odżywianie ...

Powodzenia wszystkim życzę :)

Pasek wagi
Mam tak samo jak Wy. Wieczorem mam nagły przypływ motywacji, cisza spokój, mogę zająć się sobą. ^^
Mnie nachodzi na ćwiczenia wieczorem pewnie po cześci dlatego, że nareszcie mam na nie czas. ;) Zresztą, zawsze po kolacji mam ochotę się poruszać, żeby nie iść z tym do łóżka. Mimo że kolację jem co najmniej 3 goziny przed snem. Dzięki ćwiczeniom wieczorem czuję się po prostu bardziej komfortowo, a w środku dnia to przecież spacer, gotowanie, rower, czasem gdzieś się pobiega... W każdym razie jest od groma więcej okazji do ruchu, niż po 20. ;p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.