9 maja 2011, 21:38
Jak wyżej, ja za chwile zabieram się za ćwiczenia : 8 minute Buns, Legs oraz Streching + hula-hop Cz to źle, że ćwiczę tak późno?
- Dołączył: 2009-08-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 582
9 maja 2011, 21:41
czesc, ja mysle, ze to chyba nie jest zle, ale czy bedziesz potrafila pozniej usnac, gdy tak pobudzisz krazenie?
p.s. zazdroszcze ci, ze masz o tej porze jeszcze chec na cwiczenia:)
9 maja 2011, 21:42
Spokojnie zasypiam, nawet jest mi łatwiej : )
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1500
9 maja 2011, 21:42
Ja zawsze idę na rower po 20, nigdy wcześniej ;) Ale prawda - później trudno mi zasnąć.
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 6646
9 maja 2011, 21:44
Ja zawsze cwicze baaardzo poznym wieczorem lub wrecz noca (np. jak powtarzaja "Rozmowy w toku").
Robie tak z bardzo prostej przyczyny : jestem nocnym markiem, nie potrzebuje duzo snu (wystarcza mi ok. 5 gora 6h), moj mezczyzna idzie spac, a ja wtedy moge sie skupic wylacznie na sobie ;-)
I uwazam, ze jest to dobre, bo nie zalega mi wtedy zadne jedzonko w brzuchu, tzn. pewnie zalega, ale ja go nie czuje juz =P
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
9 maja 2011, 21:45
z roweru najcześciej wracam póxnym wieczorem
na patyki chodze o zmierzchu
gdy pływam, to tez na ostania godzine przed zamknięciem
a rano, przed południem, to jestem rozlazła, ospała i wszystko tak dłuuugooo trwa
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 6646
9 maja 2011, 21:47
Czakisza zajrzalam do pamietnika - PIEKNA FIGURKA! GRATULUJE =)
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1104
9 maja 2011, 21:55
ja zaczynam biegac po północy, do mniej wiecej godz 1 ;) pozniej nic tylko kapiel, balsam, połozyc sie i spac:)
- Dołączył: 2010-04-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 617
9 maja 2011, 21:55
ja zaraz 8 min legs i abs :D też w nocy ćwiczę często jak nie mam czasu w dzień ;)
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2633
9 maja 2011, 22:00
też ćwiczę późno, ale nie lubię tego, dzisiaj się za to zabrałam o 18 i było zdecydowanie lepiej:) ale co kto lubi:)