2 maja 2011, 09:42
Cześć, dziewczyny!
Ostatnio zastanawiałam się czy lepiej jest ćwiczyć na sprzętach stacjonarnych w domu, czy lepiej w plenerze. Np. rowerek lub bieżnia. Lepsza stacjonarna czy plenerowa? Gdzie spala się więcej kalorii i dlaczego?
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Koniec Świata
- Liczba postów: 20142
2 maja 2011, 13:46
Sprzęt stacjonarny jest o tyle bezpieczniejszy, że ma stałe podłoże i niezmienne obciążenia. Co akurat jest ważne dla stawów, kręgosłupa. Poza tym możesz w czasie ćwiczeń czytać czy oglądać tv.
A swoją drogą zawsze mnie śmieszą Amerykanie, którzy wożą swoje tłuste tyłki samochodem na siłownię, żeby tam pojeździć na rowerze albo pobiegać na bieżni
2 maja 2011, 14:10
I jedno i drugie ma swoje wady i zalety.Przy stacjonarnym nie jesteś uzależniona od pogody.Możesz ćwiczyć w zimie, w deszcz.Ale nie użyjesz go jako środka transportu:do sklepu czy do koleżanki.No i trzeba mieć miejsce w domu.Ze zwykłym rowerem jest odwrotnie.Jest się uzależnionym od pogody (chociaż ja mam taki płaszcz przeciwdeszczowy ze sklepu wszystko po 1 zł
), no i jak się mieszka w bloku to trochę niewygodnie.Ja go kiedyś tachałam z czwartego piętra, do windy się nie mieścił, aż mnie to wkurzyło i jeździłam autobusem.
Najlepiej mieć jeden i drugi heheheh
2 maja 2011, 15:00
Co kto lubi - dla mnie przyjemniej biegać po parku i rzeczywiście, nierówności terenu swoje robią, byle unikać biegania po asfalcie / chodniku.
Z drugiej strony bieganie na bieżni to większa dyscyplina: założone tempo (nie zwolnisz, jeśli się zmęczysz, albo będziesz mijać psy - no, chyba, ze masz słabą wolę i sama zrezygnujesz z zadanego sobie tempa) + założony czas treningu (wrzucasz sobie np. 2 h w tempie 10 km/h albo interwały i jedziesz).
Bieżnia ma swoje plusy, co nie zmienia faktu, ze wybieram ją tylko, jeśli nie mam możliwości udania się do parku. Tak przyjemniej :)