Temat: Kompulsy, co robić?

Potrzebuje pomocy, nie krytykujcie z góry, mam problem z napadami kompulsow przeważnie co jakies 5-7dni. Jestem na diecie ok. 1200kcal i nie jestem na niej głodna,bo objętościowo wiadomo ze zdrowe jedzenie jest większe i mogę się nim zapchać, czuje się dobrze wtedy, ćwiczę, zaczynam akceptować siebie, ale kiedyś jadłam dużo słodyczy, nie zdrowe żarcie i co te pare dni jeśli zjem cos np słodkiego to potem nie umiem przestać, często po tym wymiotuje a potem znowu jem i tak dokąd nie pójdę spac.. nie wiec co już z tym zrobić:(( proszę dajcie jakies rady bo bardzo zależy mi na fajnej figurze a bardzo już mnie to męczy;C

mmMalgorzatka napisał(a):

nudelsock3 napisał(a):

Zucchini napisał(a):

Najwyraźniej jesteś głodna na 1200 kcal, skoro piątego dnia diety nie możesz się powstrzymać i cały dzień obżerasz się słodyczami. Najedzony człowiek tak nie robi.
Niekoniecznie. W czasach sprzed psychoterapii mogłam zjeść czekoladę, ciasto, wypić dwa litry coli i dopchać jeszcze tym cukrem, który mi wpadł w ręce, pomimo tego, że nie jadłam 1200 kcal i byłam objektywnie najedzona. Mój problem siedzial w psychice, nie w głodzie.
Musisz odróżnić jedzenie od odżywiania organizmu. Dostsrczalas mnóstwo jedzenia i kalorii, ale bylo to jedzenie ubogie w witaminy i mikroelementy. Polecam obejrzyj sobie serial Było sobie życie. W bardzo przystępny sposób został przedstawiony organizm ludzki. Można sporo się dowiedzieć, albo sobie przypomnieć.
 

zapewniam, że wiem, jak funkcjonuje organizm. Jadłam pełnowartościowe jedzenie. Ale dla mnie słodycze kojarzyły się z nagroda i ukojeniem, bo tak było w domu. Jedzenie dobroci kompensowalo mój stan psychiczny. Kompulsywne objadanie to choroba, która się leczy terapia. Co z tego, że znałam zasady? To uzależnienie. Psychiczne od tego chwilowego uczucia, fizyczne od cukru 🙂

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.