- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 marca 2020, 19:10
Trzeba siedzieć w domu, wiadomo. Ostatnio była ładna pogoda, to można było pójść na spacer, ale dzisiaj pogoda okropna i mam zrobione trochę ponad 1000 kroków, a wczoraj nawet nie wyszłam z domu i było 500 z hakiem.
Ćwiczycie teraz więcej, robicie treningi?
21 marca 2020, 19:39
ja siedzieć na tyłku nie potrafię, niezależnie od pogody. W tym tygodniu chodziłam codziennie na spacery, zdecydowanie potrzebowałam słońca więc średnio robiłam ponad 20tys kroków (pracuje fizycznie, chodzę do pracy). Dzisiaj również zaliczyłam wędrowanie po lesie więc mam na liczniku trochę ponad 10tys. Kroków. U mnie mimo pandemii nic się nie zmieniło - mieszkam na zadupiu więc mogę sobie pozwolić na samotne spacery bez spotkania kogokolwiek, a poddasze mam zagospodarowane jako home gym. W ostateczności jak już będę mieć areszt domowy, kwarantannę, cokolwiek to spacery zamienię na bieżnie .
21 marca 2020, 20:08
wczoraj 15km po gorach i 2 szczyty zdobyte, dzisiaj 12km po lesie, jutro też będzie chodzone :)
21 marca 2020, 20:27
Chodze w nocy około 4000krokow, 6 jeśli nie chce mi się spać. Poza tym podciagam się, ćwiczę z hantlami, gumami i online z trenerami że studia, w którym mam karnet.
21 marca 2020, 20:40
chodzę na spacery 5 razy w tyg około 45minut za miesiąc zacznę normalnie ćwiczyć na macie w domu, natomiast jestem po cesarskim i jeszcze 1 miesiąc muszę się wstrzymać..
21 marca 2020, 21:18
robię treningi siłowe 5 razy w tygodniu(okolo1-2h). Niestety mam tylko 80 kg obciążenia, ale da się żyć. Poza tym sprzątam, gotuję, spaceruję po podwórku lub lesie lub czasami po domu, staram się robić trochę cardio( nie znoszę), ale wolę pokręcić i jeść więcej (przed kwarantanną jadłam 2600 teraz tylko 2300 ech...)