- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 lipca 2019, 06:06
Cześć dziewczyny,
Mam taką przypadłość, ze potrafię nawet miesiąc prawie cały czas mieć zakwasy. Ćwiczę 2, 3 razy w tygodniu po około 40 minut. Moje mięśnie nie przyzwyczajają się do wysiłku i co mi zakwasy nie zniknął to zaraz są na nowo. Zastanawiam się co zrobić, żeby zakwasy jeśli w ogóle, to były lekkie, nie tak męczące. Czy lepiej byłoby dla moich mięśni, gdybym ćwiczyła codziennie po na przykład 15 minut i z czasem o 5 minut wydłużała wysiłek, czy lepiej co drugi dzień po te 15 minut z wydłużaniem wysiłku. W jakim systemie mięśnie szybciej nabiorą siły?
Ratujcie, bo zawsze po miesiącu ciągłych zakwasów mam dosyć i porzucam wszelki wysiłek... :(
Pozdrawiam.
Edit: Prosze czytać ze zrozumieniem :) moje odżywianie jest ok, ćwiczę ogólnorozwojowe treningi. Nie mam żadnych niedoborów i na nic nie choruje (przebadane).
Nie pytałam o to, co zrobić, żeby zakwasy zmniejszyć i jakie suplementy brać, tylko w jakim systemie ćwiczyć, zeby mięśnie się jak najlepiej (jak najszybciej) wzmacniały i treningi nie powodowały ich bóli. Aby nie mieć zakwasów trzeba powoli podnosić intensywnosc treningów. Lepiej cwiczyc codziennie czy co drugi dzień?
Edytowany przez Payka 26 lipca 2019, 09:17
26 lipca 2019, 18:41
@jurysdykcja o tak słyszałam o przysiadach bułgarski, musze tego spróbować :)