Temat: Bóle mięśni po treningach

Czesc dziewczyny,

Mam taki problem, że jak zaczynam intensywniej ćwiczyć to zaraz mam "zakwasy" trwające 4 dni (maksymalna zdrowa dlugosc czasu...) I za każdym razem tworzą się one na nowo! Kiedyś cwiczylam na siłowni i przez bity miesiąc miałam cały czas bóle mięśni. Nie mogły się przyzwyczaić do wysiłku... W końcu przestałam ćwiczyć bo byłam zmęczona tym ciągłym bólem! 

Teraz od dwóch tygodni znowu ćwiczę (dywanowki) i jest to samo... Cwiczylam tylko 3 razy po godzinę w przeciągu tych dwóch tygodni i przez cały czas mam zakwasy... Co prawda za każdym razem ćwiczę inna partie ciała, więc może to być normalne że te inne mięśnie nie są przyzwyczajone, skoro pierwszy raz je trenuje, ale pamiętam z czasów siłowni, że mogę mieć znowu ten problem, iż mięśnie nie dadzą mi spokoju... Chciałabym w końcu móc normalnie ćwiczyć nie czując ciągle bólu mięśni. Ps. Jak byłam młodsza (z 3 lata temu) nie miałam takiego problemu i ciało szybko się regenerowalo.

Macie jakieś pomysły jak sobie pomóc? :(

klina klinem ;) a tak serio to lekki wysilek na drugi dzien, izotoniki, prysznice, oklady i przezyjesz.

Pasek wagi

ja od trenerów zawsze słyszałam, że bardzo dobrze jest po ćwiczeniach wziać gorącą kąpiel - to bardzo minimalizuje zakwasy - nawet jeśli nie wyeliminuje problemu, to może będą mniej upierdliwe, tym bardziej, że gorąca kąpiel to żadne znowu wyrzeczenie :) A jak u Ciebie z rozgrzewką? Wiem, że zakwasy moga powstawać jeśli się porządnie nie rozgrzeje. Na pewno to, ze zaczynasz da Ci teraz w kość. Zobacz czy te ciagłe zakwasy co maiołas po siłowni pojawią sie też teraz. Skoro dawniej nie miałas tego problemu, to może było to tylko jakies okresowe i mineło? Możesz mieć jakieś genetyczne tendencje do zakwasów, ale to byś raczej zawsze tak miała a nie że sie zaczęły wtedy. Teraz póki co ćwiczysz różne partie po raz pierwszy, wiec zakwasy będą normalne. Poczekaj aż obskoczysz te partie po kilka razy i wtedy będzie wiadomo czy problem się powtarza czy nie

Pasek wagi

Poczytać starsze wątki: 

https://vitalia.pl/forum24,1006599,0_Podatnosc-na-...

Ja ćwiczę regularnie 2 x w tyg przez godzinę od trzech lat i po KAŻDYM treningu mam zakwasy chociaż jest rozgrzewka, wzmacnianie i rozciąganie. Trener zalecal mi dołożyc.wiecej ćwiczeń o minimum jeszcze godzinę w tygodniu. Tylko że mam treningi poniedzialki i środy i czasami od czwartku aż do niedzieli mnie boli. Próbowałam brać BCAA ( spróbuj może Ci pomoze) ale miałam po tym krwawienia z nosa i dziwnie się czułam - jak na haju.. aczkolwiek wiele osób zachwala więc nie chce zniechacac. Ponoć basen i sauna jeszcze pomagaja, ale dla mnie to bardziej chwilowe ukojenie, relaks niz jakieś faktyczne zniwelowanie bólu. Ja się do niego po prostu przyzwyczailam. Nie zwracam uwagi na co dzień i się nie szczypie z tym. Aczkolwiek czuje się często zmęczona i mam ochotę spać gdy mam zakwasy co trochę mi utrudnia codzienne funkcjonowanie.

Po aminokwasach na haju? to chyba placebo albo jakieś lewe było ;))    A na poważnie -polecam BCAA przed i po treningu- od 3 dni mam zakwasy pierwszy raz od 2 lat ćwiczenia 3-4x tyg-już nie pamiętałam co to za uczucie ;) bo kupiłam sobie jakieś niesmaczne bcaa i nie piłam ze 2 tyg i mam efekt ;) Poza tym dobrze się rozgrzewaj przed treningiem i rozciągaj po nim... ja z reg się rozgrzewam 10-15min i drugie tyle przeznaczam na rozciąganie po...

Może w takim razie skróć serie, liczbę powtórzeń, wybieraj łatwiejsze ćwiczenia, stopniuj ich trudność. I bądź cierpliwa, w końcu to minie. Pamiętam jak po podbiegach miałam straszne zakwasy, raz, drugi, trzeci... pewnego razu czekałam już na nie przyzwyczajona.. i już się nie pojawiły. Cierpliwości.

No bez przesady zakwasami. Ponad 13 lat na siłowni po 5-7 razy tygodniu i pojawią czasami zakwasy a później znikają po tygodniu. Nie używam żadnych suplementów BCAA/Kreatynki/Węglowodanki/itd. ale tylko używam witaminki Vigor/BodyMax/Vitaminer/podobne. Jeśli mam zakwasy to piję sok pomidorowy. Nawet zawodowi zawodnicy mają czasami zakwasy - to już normalka.

Liandra napisał(a):

Po aminokwasach na haju? to chyba placebo albo jakieś lewe było ;))    A na poważnie -polecam BCAA przed i po treningu- od 3 dni mam zakwasy pierwszy raz od 2 lat ćwiczenia 3-4x tyg-już nie pamiętałam co to za uczucie ;) bo kupiłam sobie jakieś niesmaczne bcaa i nie piłam ze 2 tyg i mam efekt ;) Poza tym dobrze się rozgrzewaj przed treningiem i rozciągaj po nim... ja z reg się rozgrzewam 10-15min i drugie tyle przeznaczam na rozciąganie po...

Większość pre-workout z BCAA zawiera też duże ilości kofeiny - zwłaszcza te w shotach. Zależy co dokładniej wzięła, dużo kobiet źle reaguje na tak duża ilość kofeiny, ja sama kiedyś przedawkowałam kofeine dokładnie w ten sposób. 

Ale faktycznie, zwłaszcza osoby na redukcji mogą mieć niewystarczająca ilość aminokwasów w diecie aby szybko zakończyć procesy regeneracji włókien mięśniowych ;) 

Ćwiczyć mozesz również z DOMS, o ile nie są bardzo mocne. Palący ból to kontuzja. 

Zwiększ ilość treningów jeżeli chcesz zmieniać partię ciała na które ćwiczysz, bo raz w tygodniu na daną partię ciała będzie się zawsze kończyło DOMS. Jeżeli chcesz zachować 3 treningi po 1 godzinie to za każdym razem uwzglednij 20 min ogólnorozwojowy trening na każdą z tych grup mięśniowych. Po 48 h od zakończenia treningu zaczyna się tzn kanibalizm miesniowy, który moze niwelować twoja wcześniejsza pracę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.