- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 stycznia 2015, 12:40
Czy jest ktoś na forum kto ćwiczy z obciążeniem własnego ciała i mógłby się podzielić opiniami na ten temat? Jak zacząć, jak się przygotować fizycznie? Jakie są efekty? Wiem, że wymaga to sporej siły i wytrzymałości mięśni i pewnie spotkam się z opiniami, że to nie dla kobiety... ale na yt jest sporo fajnych filmików z udziałem dziewczyn. Dla przykładu:
https://www.youtube.com/watch?v=FzABONat9UM
14 stycznia 2015, 12:46
https://fitnessfactoids.wordpress.com/2014/12/16/2...
Jeśli planujesz zastąpić nią trening siłowy, to moja opinia jest w linku.
Mam wrażenie, że nie jesteś świadoma, jakiej siły wymagają takie akrobacje :) Tzn. jak to się przekłada na kilogramy obciążenia.
14 stycznia 2015, 12:56
dzięki za link, wiem, że lekkie to nie jest i uwierz zdaję sobie sprawę jakiej siły może to wymagać. Ale może faktycznie, lepszy jest trening z obciążeniem
14 stycznia 2015, 12:57
Ćwiczę to bym nie powiedziała (bo jestem straszną antysportową łamagą ;) - ale próbowałam. Chciałam się nauczyć piruetu, cały czas spadałam, koleżanka która jest baletnicą mi powiedziała, że mam za słaby brzuch - i "zapisała" mi ćwiczenia, tym sposobem się z kalisteniką zetknęłam. Wrzucam Ci filmik z kanału, który oglądałam i z którego sobie szukałam ćwiczeń (nie wszystkich oczywiście, bo za Chiny np. nie zrobię pompki w staniu na rękach przy ścianie) - tylko zaznaczam, antysportowa łamaga - więc nie wiem czy ten facet jest sensowny czy nie. Mnie w jakimś stopniu pomogło, bo piruet ostatecznie umiem (jeżeli to jest jakiś wyznacznik wzmocnienia mięśni brzucha). Przy czym te akrobacje to jakiś kosmos, myślę że skrajnie ciężko jest coś takiego zrobić bez miesięcy/lat ćwiczeń.
14 stycznia 2015, 13:01
dzięki za link, wiem, że lekkie to nie jest i uwierz zdaję sobie sprawę jakiej siły może to wymagać. Ale może faktycznie, lepszy jest trening z obciążeniem
Jest łatwiejszy po prostu i łatwiej kontrolować efekty. Nie, że odradzam - ale nawet dla bardzo sprawnej kobiety 10 podciągnięć nachwytem to już jest spore osiągnięcie. A co dopiero inne akrobacje.
14 stycznia 2015, 13:03
Właściwie to ja tak tylko z ciekawości pytam, czy są jakieś kobiety i jakie mają doświadczenia :) nie sądzę, iż ja dałabym sobie z tym radę
14 stycznia 2015, 13:05
na forum darkcherrymocca (tak się to pisze?). Uprawia pole dance i street workout na takim już wyższym poziomie.
14 stycznia 2015, 13:10
Właściwie to ja tak tylko z ciekawości pytam, czy są jakieś kobiety i jakie mają doświadczenia :) nie sądzę, iż ja dałabym sobie z tym radę
Oczywiście, że dałabyś sobie radę. Kalistenicznie zaczęłam trenować rok temu i traktuję to jako uzupełnienie siłowni. Ćwiczymy w parku na kilku drążkach i poręczach i uważam, że to świetna zabawa. Wszystkie ćwiczenia możesz dostosować do stopnia zaawansowania. Jasne jest, że nie wejdziesz na drążek i nie zaczniesz od razu się pociągać czy robić głębokie dipy ale zawsze po trochu i do celu. Masz gdzieś niedaleko domu jakiś park, miejsce gdzie mogłabyś trenować?
14 stycznia 2015, 13:15
Pewnie, nawet siłownia na otwartym powietrzu jest :) także z tym nie było by problemu. Nie traktowałabym kalistenicznych ćwiczeń jako substytut dla ćwiczeń siłowych,a jedynie jako uzupełnienie siłowni i biegania. Też w pewnym sensie w ramach rozrywki. W sumie w kwestii sportu nie jestem laikiem, z pompkami (męskimi) sobie do niedawna nieźle radziłam, więc może jednak spróbuję
14 stycznia 2015, 13:24
Pewnie, nawet siłownia na otwartym powietrzu jest :) także z tym nie było by problemu. Nie traktowałabym kalistenicznych ćwiczeń jako substytut dla ćwiczeń siłowych,a jedynie jako uzupełnienie siłowni i biegania. Też w pewnym sensie w ramach rozrywki. W sumie w kwestii sportu nie jestem laikiem, z pompkami (męskimi) sobie do niedawna nieźle radziłam, więc może jednak spróbuję
heheh...hmmm.