- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 stycznia 2015, 20:53
Hej dziewczyny. Kilka lat temu się odchudzałam, schudłam ponad 30 kilo tylko samą dietą. Byłam mega zadowolona bo to totalna zmiana w porównaniu z tym co było. Teraz nadszedł smutny moment kiedy to przytyłam 3 kilo :p i przydałoby się je zgubić a przy okazji zmienić moje ciałko na bardziej jędrne. Euforia z powodu schudnięcia już mi minęła, zaczęłam dostrzegać, że moje ciało jest otłuszczone, galaretowate, nieatrakcyjne i chce coś z tym zrobić. Ale potrzebuję pomocy. Zaczęłam ćwiczyć callanetics, według zapewnień po 6 h powinny być zauważalne efekty (traktuje z przymrużeniem oka), jednak brak jakichkolwiek efektów po 10 h (no może na upartego jakaś zmiana w tyłku) zniechęca mnie lekko. Zwłaszcza, że doczytałam się gdzieś iż nie pomoże rzeźbienie skoro ciało pokrywa spora warstewka tłuszczu. Stąd moje pytanie: co ja mam zrobić ze sobą? :) Aerobowe? Siłowe? Jakie konkretnie? Czy callanetics ma w moim przypadku jakikolwiek sens?
Dołączam zdjęcie, wzrost 165, waga obecnie 56 kg
8 stycznia 2015, 22:00
Nie chcę być jakoś bardzo umięśniona, np. mięsień uda pierwszej pani mnie przeraża :) Według mnie moim problemem jest cała ta galaretka wokół tułowia, na udach. Nie wiem co robić, jakoś nie mam wiary w powodzenie. I dużo czasu na ćwiczenia też - bardzo zajmujące studia.
8 stycznia 2015, 22:09
Jeśli dążysz do chudej-smukłej sylwetki, to mi się zdaje, że to jest nie osiągalne po takim spadku wagi. Pole manewru jeśli idzie o ideały piękna jest trochę ograniczone po takiej redukcji. Btw myślę, że pierwsza pani ma i tak mniej niż 50 cm w tym ogromnym udzie ;)
Masz opcje:
-koniec diety i zostajesz jak jest. Coś tam ćwiczysz na utrzymanie
-chudniesz dalej, co nie skończy się dobrze, bo przy tej masie mięśniowej raczej nie uzyskasz odtłuszczonej sylwetki.
-ćwiczysz siłowo i próbujesz naprawić to, co zniszczyłaś dietą.
8 stycznia 2015, 22:18
Dziękuje za pomoc wszystkim! Prześpię się z tym tematem i podejme jakiś plan działania. Raczej na pewno będę walczyć ćwiczeniami o poprawę mego wyglądu, choć troche. Rewelacji się nie spodziewam. Chociaż rewelacja to jest właściwie już biorąc pod uwage jak całe życie wyglądałam
9 stycznia 2015, 02:47
Rob silowe poszukaj w internecie treningow dla poczatkujacych w domu. Nie boj sie ze bedziesz miala mięsnie niewiadomo jakie :P Musisz cwiczyc silowo by odbudować mięsnie po odchudzaniu. Mieśnie są taką jakby podporą dla skóry, jeśli wypełniają przestrzen to wtedy skora jest napięta i ładnie sie prezentuje cialo wyglada na jędrne i zdrowe jesli miesnie sa popalone to skora jest galaretowata i luzna bo nie ma podpory. Tak na chlopski rozum tłumacząc. Nie ma co sie bać silowych nie rozbudujesz sie nie wiadomo jak.