- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 marca 2014, 22:48
Cześć :)
Mój prywatny sukces - bylam dziś po raz pierwszy na fitness.
Ogólnie całkiem nawet fajnie, choć wydaje mi się, że wolałabym samodzielne ćwiczenia na siłowni. Ale cóż, słowo się rzekło.
Sprawa wygląda tak - byłam na zumbie. Podobało mi się, ale moje kolana nie wytrzymały takiej ilości podskoków i padły po 25-30 minutach zajęć.
Pytanie czy są jakies fitnesy co to nie polegają na skakaniu ciągle? Które mogłabym wytrzymać? Co polecacie?
21 marca 2014, 22:51
Jesli Zumba Ci sie podoba to chodzilabym na nia nadal. Jestem po urazie stopy (zerwanie wiezadel i awulsja kostna) i tez nie moge skakac ani gwaltownych ruchow wykonywac wiec jak inni skacza to ja chodze a i tak zmeczona i spocona jestem:) A z innych zajec to pewnie cos w stylu treningu funkcjonalnego, pilates, ABT, shape ale nie ma przy tym takiej radochy jak na Zumbie, przynajmniej ja nie mam:)
Edytowany przez KatRina21 21 marca 2014, 22:53
21 marca 2014, 23:04
Jesli Zumba Ci sie podoba to chodzilabym na nia nadal. Jestem po urazie stopy (zerwanie wiezadel i awulsja kostna) i tez nie moge skakac ani gwaltownych ruchow wykonywac wiec jak inni skacza to ja chodze a i tak zmeczona i spocona jestem:) A z innych zajec to pewnie cos w stylu treningu funkcjonalnego, pilates, ABT, shape ale nie ma przy tym takiej radochy jak na Zumbie, przynajmniej ja nie mam:)
Tak, tylko że założycielka tematu waży prawie 20kg więcej od Ciebie, miej to na uwadze. Ja bym nie ryzykowała swoich kolan a jest wiele fajnych rodzajów aktywności. Może odwiedź jakiegoś lekarza i on Ci coś poleci? Ze stawami nie ma żartów, zwłaszcza jak masz dużą nadwagę. Zrzucisz trochę, odciążysz kolana to wrócisz na zumbę. Coś co nie obciąża kolan to na pewno pływanie i z tego co wiem, to właśnie pływanie jest bardzo dobre na początek dla ludzi z dużą nadwagą. Albo może nordic walking?
Edytowany przez wupeepeel 21 marca 2014, 23:07
21 marca 2014, 23:08
Tak, tylko że założycielka tematu waży prawie 20kg więcej od Ciebie, miej to na uwadze. Ja bym nie ryzykowała swoich kolan a jest wiele fajnych rodzajów aktywności. Może odwiedź jakiegoś lekarza i on Ci coś poleci? Ze stawami nie ma żartów, zwłaszcza jak masz dużą nadwagę. Zrzucisz trochę, odciążysz kolana to wrócisz na zumbę.Jesli Zumba Ci sie podoba to chodzilabym na nia nadal. Jestem po urazie stopy (zerwanie wiezadel i awulsja kostna) i tez nie moge skakac ani gwaltownych ruchow wykonywac wiec jak inni skacza to ja chodze a i tak zmeczona i spocona jestem:) A z innych zajec to pewnie cos w stylu treningu funkcjonalnego, pilates, ABT, shape ale nie ma przy tym takiej radochy jak na Zumbie, przynajmniej ja nie mam:)
Masz racje, chociaz nie wiem w sumie jaki Autorka ma wzrost.Nie odrywajac stop od podlogi jest calkiem spoko, jak bys tanczyla a nie skakala. Inna sprawa, ze nawet jak wazylam mniej ok. 65 kg i bylam zdrowa to po podskokach bolaly mnie stawy i jak wroce do 100% sprawnosci to i tak nie bede skakac. No i wazne sa buty. A co polecasz, co by jakas radosc dawalo?:)
Edytowany przez KatRina21 21 marca 2014, 23:08
21 marca 2014, 23:13
Masz racje, chociaz nie wiem w sumie jaki Autorka ma wzrost.Nie odrywajac stop od podlogi jest calkiem spoko, jak bys tanczyla a nie skakala. Inna sprawa, ze nawet jak wazylam mniej ok. 65 kg i bylam zdrowa to po podskokach bolaly mnie stawy i jak wroce do 100% sprawnosci to i tak nie bede skakac. No i wazne sa buty. A co polecasz, co by jakas radosc dawalo?:)Tak, tylko że założycielka tematu waży prawie 20kg więcej od Ciebie, miej to na uwadze. Ja bym nie ryzykowała swoich kolan a jest wiele fajnych rodzajów aktywności. Może odwiedź jakiegoś lekarza i on Ci coś poleci? Ze stawami nie ma żartów, zwłaszcza jak masz dużą nadwagę. Zrzucisz trochę, odciążysz kolana to wrócisz na zumbę.Jesli Zumba Ci sie podoba to chodzilabym na nia nadal. Jestem po urazie stopy (zerwanie wiezadel i awulsja kostna) i tez nie moge skakac ani gwaltownych ruchow wykonywac wiec jak inni skacza to ja chodze a i tak zmeczona i spocona jestem:) A z innych zajec to pewnie cos w stylu treningu funkcjonalnego, pilates, ABT, shape ale nie ma przy tym takiej radochy jak na Zumbie, przynajmniej ja nie mam:)
Mi największą radość sprawia bieganie ale niestety jak się ma problemy ze stawami to nie bardzo. Ogólnie uważam, że jak są jakieś problemy zdrowotne to najlepiej zapytać lekarza, bo na forum raczej nikt Ci nie postawi diagnozy.
21 marca 2014, 23:46
Witam Jestem o wiele cięższa od autorki. Moja walka z tuszą rozpoczęła się trzy tygodnie temu.Chodzę na zajęcia fitness praktycznie codziennie. Aktywność do tego czasu była zerowa. Też nie wiedziałam co wybrać byłam na zumbie, brzuch, uda pośladki, fat burner, siłownia itd. Wybrałam po dwóch tygodniach to co mi najbardziej odpowiada. Polecam fat burner jeśli chcesz spalić tłuszcz. W necie zajęcia z Jilian Michaels. Polecam 1 level
21 marca 2014, 23:50
Dla osób z dużą nadwagą polecam buty z podeszwą air. W dużym stopniu niweluje ciężar.