Temat: Jakie zajęcia fitness?

Cześć :)

Mój prywatny sukces - bylam dziś po raz pierwszy na fitness.
Ogólnie całkiem nawet fajnie, choć wydaje mi się, że wolałabym samodzielne ćwiczenia na siłowni. Ale cóż, słowo się rzekło.
Sprawa wygląda tak - byłam na zumbie. Podobało mi się, ale moje kolana nie wytrzymały takiej ilości podskoków i padły po 25-30 minutach zajęć.

Pytanie czy są jakies fitnesy co to nie polegają na skakaniu ciągle? Które mogłabym wytrzymać? Co polecacie?

Jesli Zumba Ci sie podoba to chodzilabym na nia nadal. Jestem po urazie stopy (zerwanie wiezadel i awulsja kostna) i tez nie moge skakac ani gwaltownych ruchow wykonywac wiec jak inni skacza to ja chodze a i tak zmeczona i spocona jestem:) A z innych zajec to pewnie cos w stylu treningu funkcjonalnego, pilates, ABT, shape ale nie ma przy tym takiej radochy jak na Zumbie, przynajmniej ja nie mam:)

Pasek wagi

KatRina21 napisał(a):

Jesli Zumba Ci sie podoba to chodzilabym na nia nadal. Jestem po urazie stopy (zerwanie wiezadel i awulsja kostna) i tez nie moge skakac ani gwaltownych ruchow wykonywac wiec jak inni skacza to ja chodze a i tak zmeczona i spocona jestem:) A z innych zajec to pewnie cos w stylu treningu funkcjonalnego, pilates, ABT, shape ale nie ma przy tym takiej radochy jak na Zumbie, przynajmniej ja nie mam:)

Tak, tylko że założycielka tematu waży prawie 20kg więcej od Ciebie, miej to na uwadze. Ja bym nie ryzykowała swoich kolan a jest wiele fajnych rodzajów aktywności. Może odwiedź jakiegoś lekarza i on Ci coś poleci? Ze stawami nie ma żartów, zwłaszcza jak masz dużą nadwagę. Zrzucisz trochę, odciążysz kolana to wrócisz na zumbę. Coś co nie obciąża kolan to na pewno pływanie i z tego co wiem, to właśnie pływanie jest bardzo dobre na początek dla ludzi z dużą nadwagą. Albo może nordic walking?

wupeepeel napisał(a):

KatRina21 napisał(a):

Jesli Zumba Ci sie podoba to chodzilabym na nia nadal. Jestem po urazie stopy (zerwanie wiezadel i awulsja kostna) i tez nie moge skakac ani gwaltownych ruchow wykonywac wiec jak inni skacza to ja chodze a i tak zmeczona i spocona jestem:) A z innych zajec to pewnie cos w stylu treningu funkcjonalnego, pilates, ABT, shape ale nie ma przy tym takiej radochy jak na Zumbie, przynajmniej ja nie mam:)
Tak, tylko że założycielka tematu waży prawie 20kg więcej od Ciebie, miej to na uwadze. Ja bym nie ryzykowała swoich kolan a jest wiele fajnych rodzajów aktywności. Może odwiedź jakiegoś lekarza i on Ci coś poleci? Ze stawami nie ma żartów, zwłaszcza jak masz dużą nadwagę. Zrzucisz trochę, odciążysz kolana to wrócisz na zumbę.

Masz racje, chociaz nie wiem w sumie jaki Autorka ma wzrost.Nie odrywajac stop od podlogi jest calkiem spoko, jak bys tanczyla a nie skakala. Inna sprawa, ze nawet jak wazylam mniej ok. 65 kg i bylam zdrowa to po podskokach bolaly mnie stawy i jak wroce do 100% sprawnosci to i tak nie bede skakac. No i wazne sa buty. A co polecasz, co by jakas radosc dawalo?:)

Pasek wagi

pilates 

KatRina21 napisał(a):

wupeepeel napisał(a):

KatRina21 napisał(a):

Jesli Zumba Ci sie podoba to chodzilabym na nia nadal. Jestem po urazie stopy (zerwanie wiezadel i awulsja kostna) i tez nie moge skakac ani gwaltownych ruchow wykonywac wiec jak inni skacza to ja chodze a i tak zmeczona i spocona jestem:) A z innych zajec to pewnie cos w stylu treningu funkcjonalnego, pilates, ABT, shape ale nie ma przy tym takiej radochy jak na Zumbie, przynajmniej ja nie mam:)
Tak, tylko że założycielka tematu waży prawie 20kg więcej od Ciebie, miej to na uwadze. Ja bym nie ryzykowała swoich kolan a jest wiele fajnych rodzajów aktywności. Może odwiedź jakiegoś lekarza i on Ci coś poleci? Ze stawami nie ma żartów, zwłaszcza jak masz dużą nadwagę. Zrzucisz trochę, odciążysz kolana to wrócisz na zumbę.
Masz racje, chociaz nie wiem w sumie jaki Autorka ma wzrost.Nie odrywajac stop od podlogi jest calkiem spoko, jak bys tanczyla a nie skakala. Inna sprawa, ze nawet jak wazylam mniej ok. 65 kg i bylam zdrowa to po podskokach bolaly mnie stawy i jak wroce do 100% sprawnosci to i tak nie bede skakac. No i wazne sa buty. A co polecasz, co by jakas radosc dawalo?:)

Mi największą radość sprawia bieganie ale niestety jak się ma problemy ze stawami to nie bardzo. Ogólnie uważam, że jak są jakieś problemy zdrowotne to najlepiej zapytać lekarza, bo na forum raczej nikt Ci nie postawi diagnozy.

Witam Jestem o wiele cięższa od autorki. Moja walka z tuszą rozpoczęła się trzy tygodnie temu.Chodzę na zajęcia fitness praktycznie codziennie.  Aktywność do tego czasu była zerowa. Też nie wiedziałam co wybrać byłam na zumbie, brzuch, uda pośladki, fat burner, siłownia itd. Wybrałam po dwóch tygodniach to co mi najbardziej odpowiada. Polecam fat burner jeśli chcesz spalić tłuszcz. W necie zajęcia z Jilian Michaels. Polecam 1 level

Możeszteż pobrać na telefon aplikację Vtracker motywuje do chodzenia

Dla osób z dużą nadwagą polecam buty z podeszwą air. W dużym stopniu niweluje ciężar.

mnie sie bardzo podoba power pump sa to zajecia ze sztangami martwe ciągi wykroki, itd róża intensywnosc wykonywania cwiczen serdecznie polecam

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.