Temat: czy fitnesss odchudza?

Każdy ruch odchudza :) nie musisz ćwiczyć na siłowni żeby spalać kalorie :D
najważniejsze żeby ćwiczyć cokolwiek :)

Ja od trzech tygodni chodzę na fitness i coś tam już schudłam, wymiary też troszkę zleciały. Tylko, że ja ponadto jeszcze ćwiczę na siłce i wspomagam się thermo fat burnerem :p

Tak czy inaczej, zajęcia fitness pomagają mi się zmotywować do ćwiczeń. W domu, jak szybko zabierałam się za jakieś dywanówki, tak szybko je kończyłam, bo brakowało mi motywacji. A wyjście na fitness traktuję trochę jak rozrywkę. Poza tym fajnie się ćwiczy w grupie.

Mnie np. fitness pomógł polubić ćwiczenia. Wczesniej to był przykry obowiązek którego nie chciałam robić, a potem już nie mogłam sie doczekać kiedy pojade poćwiczyć. W dodatku kazdy ruch coś daje...

Nienawidzę fitnessu i wszelakiego rodzaju ćwiczeń - ja tylko biegam albo chodzę na basen. W sezonie jeżdżę rowerem, ale z tego co tu widzę, większość solidnie ćwiczy i ma efekty czego nie mogę powiedzieć o sobie.

Każdy ruch odchudza. Ja sobie tańczę w domu, a 20 minut dywanówek nikomu jeszcze nie zaszkodziło. 

oczywiście że pomaga, ja w styczniu chodziłam na fitness różne zajecia , a przed lu po jeszcze do sali siłowej z  godz i w styczniu sporo cm mi poleciało i 4 kg :]każdy ruch dobry

tylko w parze z odpowiednia dieta

Nie nic nie odchudza, najlepiej tylko siedzieć i czekać aż dupa sama schudnie. A tak na serio, to przy odchudzaniu każda forma ruchu się liczy i nieważne czy to spacer z psem, bieg po ostatnią marchewkę czy dywanówki. Liczą się spalane kcal, a żeby chudnąć 1 kg tygodniowo, dziennie musisz spalać 1000 kcal. 

Odchudza ujemny bilans kaloryczny, no i odsysanie tłuszczu. Natomiast co do bilansu to czy ujemną wartość uzyskasz tylko dietą czy tylko ćwiczeniami czy połączeniem tych dwóch to już tak naprawdę ma mniejsze znaczenie. Oczywiście w połączeniu da najlepsze rezultaty i najszybsze ale to chyba logiczne.