- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
21 marca 2013, 14:17
Dziewczęta, czy któraś z Was chodzi/chodziła regularnie na zajęcia magic bar, sztangi, body bar, pump czy jak tam zwał? Po jakim czasie i jakie efekty zauważyłyście?
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 433
21 marca 2013, 14:22
ja byłam wczoraj pierwszy raz i musze przyznać, że było bardzo fajnie. a na efekty trzeba bedzie poczekac, zreszta to beda jedne z cwiczen na ktore bede chodzić
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
21 marca 2013, 14:23
welikeyou napisał(a):
ja byłam wczoraj pierwszy raz i musze przyznać, że było bardzo fajnie. a na efekty trzeba bedzie poczekac, zreszta to beda jedne z cwiczen na ktore bede chodzić
A w jakim fitness klubie?
Bo widzę, że Warszawa
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 433
21 marca 2013, 14:34
teraz zmieniłam miejsce zamieszkania :) ale w warszawie chodziłam do s4
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
21 marca 2013, 14:35
no właśnie tam chodzę ;) Szkoda, że już tu nie mieszkasz, miałabym znajome towarzystwo ;)
Edytowany przez Zalatana 21 marca 2013, 14:35
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 433
21 marca 2013, 14:36
ooo. a gdzie chodzisz? bo ja chodziłam na puławską
- Dołączył: 2012-10-19
- Miasto:
- Liczba postów: 85
21 marca 2013, 14:40
chodzilam na body pump, przez rok regularnie. Nic nie dawalo tak szybkich efektow, jak wlasnie te cwiczenia - w zyciu ni emialam takiej figury, jak wtedy. Jezeli jeszcze kiedys bede chodzic do klubu sportowego, zdecydowanie wybiore go pod katem wlasnie tych zajec.
Edytowany przez tavsancik 21 marca 2013, 14:40
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 433
21 marca 2013, 14:42
u mnie w klubie te zajęcia są tylko raz w tygodniu niestety. a te sztangi nie powodują , że ręce stają się bardziej umięśnione? bo tego boje sie najbardziej. stosowałaś jakąs specjalną dietę?
21 marca 2013, 14:42
U mnie zwie się to energy pump. Czyli ćwiczenia właśnie ze sztangą: triceps, biceps, klatka, a przy okazji np. przysiady i squaty. Na koniec brzuch.
Bardzo lubię te zajęcia, bo są prowadzone przez fajną instruktorkę, ale same w sobie też dają efekty. Zauważyłam u siebie ... mięśnie tricepsa! No i moje słabe ręce są wreszcie wzmocnione. ;)
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
21 marca 2013, 14:48
Ja chodziłam na Puławską przez jakiś miesiąc, ale niezbyt regularnie - tzn. 1, 2 razy w tygodniu. Wczoraj byłam i czułam się mega wymęczona - naprawdę czuć mięśnie, stąd ufam, że to dużo daje, a najbardziej zależy mi na wysmukleniu i zarysowaniu mięśni na ramionach oraz wypracowaniu brzucha, więc tak się zastanawiam, jak często powinnam chodzić - instruktor mówi, żeby minimum 2 razy w tygodniu, to będzie spełniać oczekiwania...
A co do rozrostu mięśni - też się tego obawiam, ale niby nie ma opcji, żeby się cos rozrosło