12 marca 2013, 23:03
Ile razy najlepiej aby spalić troche kalorii i wyrzeźbić sylwetkę? i mówię tu o porządnym ćwiczeniu a nie obijaniu sie :)
I co najwazniejsze, po ile czasu? 1h, 1,5? :)
- Dołączył: 2010-10-11
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1301
8 sierpnia 2013, 16:17
Ja chodzę 3 razy w tygodniu, zawsze robię coś innego i zawsze jestem w GoldsGym. Najczęściej jest to basen, zumba + ćwiczenia siłowe, ale przerabiała już różne ćwiczenia fitnesowe, tyle, że zdecydowanie najbardziej podeszła mi po prostu zumba. Cóż - połączenie wysiłku z zabawą to ideał ;-)
- Dołączył: 2012-10-19
- Miasto:
- Liczba postów: 85
18 sierpnia 2013, 10:07
poczytaj sobie moze forum na wizazu
(Forum Wizaz.pl
> Zdrowie i Medycyna
> Fitness).
Tam sa same babeczki, czesc z nich to trenerki. Z tego, co tam pisza (i z tego, co mowia u mnie w klubie i pisza na innych forach) 3x to minimum, ale nie powinno sie robic duzo wiecej, na pewno nie codziennie, musi byc dzien przerwy, zeby miesnie mogly sie regenerowac. Regeneracja jest rownie wazna, jak cwiczenia, i to mowia absolutnie wszyscy trenerzy. W te dni przerwy mozna robic interwaly, hiit, cardio, cokolwiek, ale nie silownie. Jeden - dwa dni w tygodniu wolne zupelnie, ja sie dowiedzialam, ze nawet moja power joga podpada pod cwiczenia i w dzien przerwy nie moge jej robic.
Na silowni krotka rozgrzewka, max 15 min, pozniej to, co masz zrobic na maszynach, i cardio, ale tez nie jakies dlugie - 20 min. Chodzi o to, zeby pobudzic cialo do pracy, ale nie popalic miesni.