Temat: Przesadziłam

Mam 172 cm wzrostu, ważę 61 kg, jestem przed 30-stką i mam ponad 27% tkanki tłuszczu czyli jest podwyższona. 

Ostatnio odżywiam się strasznie, ale miałam trochę destrukcyjnych spraw na głowie więc pozwalałam sobie na wszystko, na szczęście wracam już do normy i chce się ogarnąć. 

Chodzę spać koło godz 24 więc ostatni posiłek planuje na godz 21.

Odstawie wszystkie słodycze i zastąpie je miodem.

Odstawie kiełbasy, smażone mięso, mięso w sosie, zostawie mięso gotowane.

Myślicie, że taka zmiana wystarczy żeby zbić procent tłuszczu do normy, jest dość informacji żeby można było to stwierdzić?

Liandra napisał(a):

niewiadoma_a napisał(a):

.Odstawie wszystkie słodycze i zastąpie je miodem.Odstawie kiełbasy, smażone mięso, mięso w sosie, zostawie mięso gotowane.Myślicie, że taka zmiana wystarczy żeby zbić procent tłuszczu do normy, jest dość informacji żeby można było to stwierdzić?
Jak jesz sporo słodyczy a zaczniesz jeść sporo miodu to generalnie niewiele to zmieni-lepsza forma cukru ale dalej cukier..., Jesz tylko mięsa? To chyba nie one są problemem a za mało warzyw za dużo zapychaczy typu pieczywa, makarony czy inne pizze ;) tudzież duża ilość tłuszczy. Na pewno mniej twojej diecie zaszkodzi kotlet smażony na łyżeczce oleju(albo patelni tylko spryskanej sprayem z olejem) niż posiłek z kilku bułek czy drożdżówek albo micha lasagne.

W czwartek zjazdłam na śniadanie serek wiejski około godz 7, potem o 16 wtrąbiłam całą czekoladę jak batonika i paczkę kabanosów zamiast normalnego obiadu, a na kolacje kanapki i zupkę chińską zaraz przed pójściem spać - po prostu dramat. I tak jak piszesz, za mało warzyw... Jedzenie makaronów z sosem też nadużywam...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.