Temat: Coś na szybko, na już

Mini marchewki z Lidla żeby zaspokoić głoda, a po tym zaczęła bym robić na spokojnie coś szybkiego typu kasza z czymś na co mam ochotę. 

PS. Ewentualnie na słodko kasza kuskus z bananem, kakaem, orzechami i syropem klonowym/z agawy/miodem

jogurt z musli. Wyjmujesz z lodówki i jest... oczywiście po drodze musisz jeszcze stoczyć walkę, żeby zamiast jogurtu nie wyciagnąć masła, szyneczki, i majonezu i ułożyć to wszystko w zgrabny stosik na pachnącym chlebku :)

tak jak mówiłam w wątku gdzie się nie chce gotować ;), mam kupe mrozonek. Wrzucam na patelnię, a w tym czasie zmywam makijaż i sie przebieram. To jest takie wystarczające "już".

wcinam ser ;D

Zależy co jest w lodówce :) Nie mam stałych przekąsek. Zwykle za to mam jakieś mrożonki, ale to raczej już na normalny posiłek, a nie złapanie czegoś na szybko.

Jajecznica z pomidorami, puszka  tuńczyka zmieszana z  puszką zielonego  groszku, sałatka własnej roboty ze słoika z gotowanym jajkiem albo serem żółtym  i łyżeczką majonezu lub oliwy z oliwek, surówka z białej kapusty zrobiona na szybko w malakserze i kanapka. Wolę zjeść coś pożywnego bo  jogurt z owocami daje mi uczucie sytości nawet na całą godzinę :D

Kasza gryczana z jajkiem, na szybko makaron z sosem albo cos z czelusci zamrazalnika bo u mniejaku Cyricy - zamrazalnik pelny roznych cudow ktore tylko trzeba wrzucic na patelnie i odgrzac. Ja w zasadzie posilki planuje z wyprzedzeniem tygodniowym, wiec jak wiem ze bede miala malo czasu wieczorem to albo wrzucam cos do wolnowara i jest gotowe jak przyjde do domu, albo odmrazam np mieso mielone i w 20 minut mam makaron z sosem czy ryz z chilli. 

jajecznica

tak na natychmiast to kanapka, nie widzę niczego złego w dobrym chlebie, warzywach, awokado czy choćby mozarelli jeśli ktoś potrzebuje treści.