Temat: Wieczory-jedzenie

Straszne napady mam wieczorem na jedzenie, choć rano i do południa jem dużo i zdrowo...
-myślicie,ze to minie?Narazie walczyć, a z czasem przejdzie to uczucie głodu?
-jak wy sobie radzicie?

Każda informacja cenna!;);*
Mi się narzucają duże wahania cukru we krwi - bo to główna przyczyna napadów głodu. Zadbaj o to, żeby Twoja dieta miała niski indeks glikemiczny.
Marchewka jest wskazana, jak już ktoś napisał. Albo najwpieprzaj się mięsa (moim hitem sezonu są duszone nogi z kury w porach), a najlepiej ryb. Mmm.
tak podczytuje....
GRu co oznacza zwrot ...a najlepiej ryb...??ma nie wpieprzac?
 -bo duszone nogi wyeliminowałam..:D:D
to zart..ale sama jestem ciekawa co robic jak sie ma napad głodu (ja miewam i to nie na słodkie) i jakos trudne jest to do zwalczenia....baaardzo trudne...
Może wtedy podgryzaj marchewkę, albo buraczki ćwikłowe;P
Pasek wagi
ja nie mam napadów wieczorami,ale często w trakcie dnia.
Guma pomaga :)
Guma, tak pomaga ;)
zastanów się czy to głód fizyczny czy psychiczny, ten drugi niestety nie mija, przynajmniej u mnie
Ja o 22 jem ogorki konserwowe, mi pomaga
ja jem kromke ciemnego pieczywa, 100 kcal a możesz spokojnie się położyć

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.