Temat: Czy to jest normalne jak sobie z tym poradzić ;(?

a więc chodzi o to, ze mam straszny problem z podjadaniem ;( śnaidanie jest oki, w szkole II śn. też potem przychodzę jem obiad o się zaczyna ;( nie potrafię się pohamować, wiem, że nie powinnam podjadac po obiedzie i kolacji ale to jest silniejsze ode mnie i jakoś 'samoczynnie' dochodze do szafki, lodowki i biore musli z czekolada, jogurty, wafle ryzowe (cala paczke potrafie zjesc), kiedys gdy dopiero bylas w fazie chudniecia ze tak powiem ;) miala jakas wieksza motywacje i nie robilam tego, potrafila zjesc obiad, potem jakis owoc, kolacje i koniec, a teraz gdy juz schudlam prawie, zostalo mi 2 kg do wymarzonej wagi, nie potrafie sie pohamowac, pomyslicie pewnie, ze po prostu wymyslam, ale ja na prawde mam cos takiego, ze wiem ze nie zjem, ale nagle ide po to i jem ;o to jest straszne. Czy Wy tez macie tak? Jak się z tego ;wyleczyc'?
Można sobie z tym radzić- gdy dopada mnie turkuć podjadek żuję gumę owocową/ miętową i słucham muzyki na słuchawkach. Ważne jest też, aby wstawać od stołu nie najedzonym do syta, gdy się przejadam zaraz znowu jestem głodna i mogę jeść w nieskończoność. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.