Temat: Nawadnianie - wasze ulubione napoje

Cześć. Do niedawna miałam straszny problem z odpowiednim nawadnianiem. Przez cały dzień potrafiłam wypić kilka kaw i jedynie jedną herbatę. Lubię pić wodę mineralną, ale tylko w upały (w tym z cytryną, z miętą). W chłodniejsze dni zdecydowanie sięgam po ciepłe napoje. I tak oto zaczęłam eksperymentować z naparami. Odkryłam na nowo stary, dobry rumianek, kupiłam różne sypane, zielone herbaty (w tym z mango - mmm), przetestowałam fantastyczny napar z melisy i lawendy. Odkąd zrobiłam solidne zapasy ziół i herbat nie mam problemu z piciem. Poszukuję kolejnych inspiracji. :) Jakie są wasze ulubione zioła, herbaty lub inne napoje, które można popijać na diecie? Z chęcią przygarnę również przepisy na soki. Pozdrawiam.

Pasek wagi

głównie woda z cytryną i lubię też wodę kokosowa- dobry naturalny izotonik, tylko mogłaby być tańsza;)

Lubię wodę mineralną z dodatkami np z cytryną i listkami mięty lubu stewii ( w zależności czy chcę mniej czy bardziej słodko) albo wodę z owocami (truskawka, malina, borówka, pomarańcza itp wszystko do wody i odstawić na chwilkę). Z ziół lubię wspomnianą melise, skrzyp i pokrzywe ( kupuję tylko w saszetkach, nie robię samodzielnych naparow). Przez jakiś czas próbowałam przekonać się do picia czystka (Naczytalam się o jego wspaniałych właściwościach) ale totalnie nie podszedł mi w smaku. Czasem piję herbatę czerwoną z cytryną (taką gotową np Big Active). Fajna też jest biała herbata z różnym dodatkami np z granatem oraz Roiboos. Ale tak naprawdę moim numerem 1 jest herbata zielona.i tu właściwie smakuje mi każda. Kupuję klasyczną bez dodatków ale i różne smakowe (np z jasminem lub mango). Lubię też kupować w lokalnej herbaciarni herbaty sypane. Są tam takie mieszanki herbat, że glowa boli ;) Ostatnio kupiłam zieloną z wiśnia i biała z malina, istny obłęd smakowy (niestety cena też obłędna, więc nie kupuję tam na codzień). A z takich gotowcow sklepowych to jeszcze kupuję w Lidlu takie mleko kokosowo-ryżowe. Soków owocowych oraz nabiału właściwie nie pijam (no może raz na jakiś czas kefir). Oglonie bardzo dużo piję ;)

Pasek wagi

ja akurat pijam wszystko, co da się zaparzyć i wypić, jeszcze chyba tylko świetlika nie próbowałam, bo nie wiem czy można :P

ale poważnie, skąd biorę? z apteki, co oczywiste, zawsze wykupuje wystawke Herbapolu. Często odwiedzam Five O'clock, tam jest tyle herbat, że chyba w ciągu życia trudno powtórzyć jakas ;). I ostatnie źródełko, to zdobycze wakacyjne. Szczesliwie na potrzeby turystów aktywowano przybytki z produktami regionalnymi (pies gryzł, że regionalne to one z nazwy, nic tknietego ręka Boga w nich nie ma), ale najczęściej sa tam jakieś herbaty czy mieszanki ziół. Zawsze zwożę tyle, że mi na pół roku starcza. 

Mocna herbata z miodem i cytryną, koper włoski, lawenda z trawą cytrynową.

Pasek wagi

Świeży imbir z trawą cytrynową, hibiskus, chryzantema. 

Lubię pokrzywę z jeżyną i sypane owocowe herbaty.

Pasek wagi

Ja bardzo ;lubię czystek i roobios. Dla mnie najlepsze napary na zimę.

Pasek wagi

Ja ostatnio pokochałam wodę z mieta, cyrtyna i truskawkami, sama wodę też piję, poza tym piję różne herbatki: owocowe, yerbę, zielone, czerwone, pokrzywę - od wyboru do koloru. Unikam słodkich soków, napojów gazowanych, a jeśli chodzi o kawę to max 2 razy dziennie - więcej nie :)

kawa działa moczopędnie. w teorii nie odwadnia, ale..

piję zwykłą herbatę, 1 filiżankę kawy dziennie, wodę gazowaną, smoothies własnej roboty, czasem sok wiśniowy (samoróbkę), zieloną herbatę...miętę, mieszankę ziół na kobiece sprawy.

ale chyba najwięcej to piję zwykłej wody. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.