Temat: Odchudzanie przy zwyrodnieniu stawów

hej, jakiś czas temu pisałam ze mam podejrzenie chondromalacji rzepki, jednak okazało się ze to zwyrodnienie stawów w obu kolanach i uszkodzone obie rzepki. Lekarz zalecił jak najwiecej siedzieć z wyprostowanymi nogami plus oczywiście leczenie. Problem w tym ze ja chcę schudnąć i fajnie mi zeszło 5kg na silce pod okiem trenerki. Teraz się martwię jak moje odchudzanie będzie wyglądać bez ćwiczeń. Poradzicie coś proszę. Ważę 83kg przy wzroście 178cm. Chciałabym do końca roku ważyć jakieś 65kg. Bardzo się boję, ze skora mi obwisnie i pojawia się rozstępy (już raz schudłam z 85 do 65, ale tyłam ponownie wolno przez rok wiec to raczej nie jojo). Każda rada na wage złota, ile jeść kcal, jak uniknąć obwisniecia skory itp. Mogę jedynie rowerek stacjonarny ale tylko do momentu aż poczuję ból, jakieś lajtowe rozciąganie, muszę unikać zgięcia kolan a generalnie na te chwile kolana bolą mnie bez przerwy. Ale bardzo chcę schudnąć tylko boję sie i nie wiem jak się do tego zabrać przy tej przypadłości a schudnięcie też pomoże wyleczyc kolana. 

Pasek wagi

Skąd u ciebie chondro, z czego bierze się to,  że chrząstka jest uszkodzona? Z reguły to nie jest z pupy, tylko konsekwencja czegoś i to coś trzeba skorygować. U mnie zniszczenie chrząstki (chondro 3 stopień) wynika z nieprawidłowej budowy stawu, która sprawia, że moje kolano jest bardzo niestabilne. U ciebie może to być np. nieprawidłowy sposób chodzenia, czy tak pospinane mięśnie, że ściągają kolano na jedną stronę. To musisz sobie zdiagnozować, najlepiej z fizjoterapeutą, bo od tego on jest. Ortopeda mało ci pomoże.

To rada 1.

Rada 2 - trening siłowy, ale na prawdę z głową i szacunkiem do własnego ciała. Jeśli nie czujesz się na siłach trenować się sama, polecam jednak wspomóc się specjalistą - np. tym fizjo z akapitu powyżej. Ja miałam masakrycznie zniszczone kolana. Nie mogłam nawet kucnąć, chodzenie po schodach było problemem, wieczne kontuzje, puchnące nogi, ból - śniły mi się koszmary, że muszę uciekać, a uginają się pode mną nogi. Po X latach na siłce, mogę normalnie funkcjonować, robić przysiady, ciężkie ciągi, wykroki chodzone z solidnym obciążeniem itd. Tylko skakanie i schodzenie w górach mi nadal nie idzie. Siłownia mnie uratowała, a ortopedzi zalecali mi w ogóle nóg nie trenować, najlepiej tylko joga i basen. Kurde teorie z przed ćwierćwiecza :/ Jakbym ich słuchała, to pewnie miałabym za sobą już kolejną artroskopię.

Jak nie wzmocnisz tych mięśni otaczających kolano, to niestety lepiej nie będzie.

mieszkam w Anglii i trafiłam na fizjoterapeutke, która dała mi sporo ćwiczeń rehabilitacyjnych i mówiła, ze ma prawo po nich bolec i żeby się nie przejmować. W Polsce inna fizjo i potem ortopeda powiedzieli ze w żadnym wypadku, ćwiczyć tylko do momentu aż zacznie boleć. Moja trenerka raczej nie poradzi sobie z tym schorzeniem bo gdy już było podejrzenie chondromalacji to kazała mi nosić opaskę na kolano i  robiła ze mną podskoki i inne takie... także ciężki temat, a marzy mi się jazda rowerem po górach, w siłownie się wkręciłam też zanim to wszystko wyszło i przykro bardzo. Ale boję się teraz tej siłowni bo naprawdę ból mi przeszkadza a każdy odradza 

Pasek wagi

gdzie szukać ewentualnie takiej osoby która by mnie dobrze poprowadziła? Bo już mi ciężko zaufać komuś... może sama się pouczę tylko skąd? Masz jakieś źródła rzetelnej wiedzy?

Pasek wagi

U mnie rower odpada, ale chondro u każdego może mieć trochę inną przyczynę, więc wcale nie jest powiedziane, że ty nie będziesz mogła jeździć. Po prostu zainwestuj czas w to, żeby się sama trochę doszkolić, poczytać na ten temat, przetestować różne ćwiczenia itd. Wiesz, ja zaczynałam od mel b i 8 min legs - nie byłam wstanie ich robić, tak mnie bolały kolana. A z czasem na prawdę wszystko poprawiło się na tyle, że praktycznie zapominam, że mam problem z kolanami, tylko przy niektórych ćwiczeniach jeszcze czasem mi chrupną i nie lubię sikać na narciarza ;) Więc nie ma co płakać na zapas - tylko trzeba się zabrać do roboty.

przyczyny mi nie podali, pytali czy miałam jakieś urazy, upadki ale nie, czy w rodzinie ktoś miał takie choroby i tez nie. Ja myśle ze to się zaczęło odkąd sama ćwiczyłam ze sztangą i pewnie miałam złą technikę i za duży ciężar bo mniej więcej od tego się zaczęło- rok temu. Najpierw jedno kolano ale nauczona byłam ze „boli to przejdzie” i olałam sprawę a jak się wzięłam za to to już oba kolana chore. Fizjo mnie trochę pomacała i powiedziała, że mam coś elastyczne i jestem podatna na takie rzeczy. I faktycznie nieraz mnie nawet łokcie pobolewają jak długo zgięte mam. Będę się uczyć, sprawdzać, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź <3

Pasek wagi

wygryw napisał(a):

gdzie szukać ewentualnie takiej osoby która by mnie dobrze poprowadziła? Bo już mi ciężko zaufać komuś... może sama się pouczę tylko skąd? Masz jakieś źródła rzetelnej wiedzy?

Ja już nie pamiętam, szukałam tych informacji z 6-7 lat temu. Na początku robiłam orbitreka i takie proste ćwiczenia w leżeniu czy w staniu, jakieś wymachy, wyprosty, wznosy, ćwiczenia pośladków. Potem pamiętam nadal robiłam trening z gumami + dodałam ćwiczenia z ciężarami, które robiło się bez dużego obciążania kolan - wznosy bioder, martwe ciągi itd. Potem włączyłam bardziej obciążające ćwiczenia z masą ciała (wykroki, przysiady) a potem dodałam obciążenia. Z chodro cały trening góry i core zrobisz bez problemu. Większość martwych ciągów, rdl, wznosów bioder i ćwiczeń na pupę też. Zostają te nieszczęsne czworogłowe uda, ale to sobie trzeba zacząć na spokojnie od ćwiczeń rehabilitacyjnych a potem testować, co boli, co nie boli, co działa, co nie. Mnie na początku pomagała trenerka z sfd, która miała ten sam problem, ale to jak już mogłam coś tam robić. Trening wyglądał tak:

TRENING 1
1 Przysiad goblet, 4x8-12
2a wykroki na TRX 3x8-12
2b prostowanie nóg z gumą 3x 8-12 (taśma podwójnie)
3a wejście na podwyższenie 3x10-15
3b przysiad bulgarski, 3x 10-15
4 Przysiad izometryczny przy ścianie 3x max

TRENING 2
1 Wyciskanie hantelek na ławce płaskiej, 4x8-12
2. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia, 4x8-12
3. Wyciskanie hantelek siedząc, 4x 8-12
4a Uginanie ramion ze sztangielkami 4x8-12
4b Prostowanie ramion leżąc 4x8-12 

TRENING 3
1 MC klasyczny, 4x8-12
2 a. Mostek biodrowy, 3x8-12
2 b. Uginanie nóg leżąc , 3x 8-12 (guma podwójnie)
3 a. Odwodzenie gumą 3x10-15 (guma podwójnie)
3 b. Przywodzenie gumą 3x10-12 (guma podwójnie)
4. Glute marche x max (obie nogi liczone razem) 

TRENING 4
1 Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim, 4x8-12
2. Inverted rows, 4x8-12 (nogi proste)
3. Wyciskanie żołnierskie, 4x 8-12
4aUginanie młotkowe 4x8-12
4b Wyciskanie wąsko 4x8-12



ogranicz spozycie białka, bo jesli z nim przesadzasz, szkodzisz stawom, poczytaj o tym

Pasek wagi

podpinam sie pod temat

1) Strasznie szybkie tempo odchudzania sobie wymyśliłaś, prawie 20kg w 5 miesięcy?? A poprzednio to co to było, jak nie jojo? Są różne definicje,ale generalnie to jest powyżej 5% wzrostu wagi w ciągu kilku lat. Tobie przybyło 30% wagi początkowej w rok, jest jej jojo ekstremalne.

2) Jaka dokładnie była diagnoza? Na podstawie USG? Masz opis USG?
Sama mam chondromalację 2-3 stopnia, diagnozy były różne. 10 lat temu - sama chondromalacja i zero wytycznych. 6 lat temu - chondromalacja spowodowana bocznym przyparciem rzepki, fizjoterapia, która pomogła. Teraz po 2 ciążach bóle kolan wróciły/ nasiliły się. Do poprzedniej diagnozy zostało dodane wysokie genetyczne ustawienie rzepki, przez co rzepka idzie złym torem, a dysbalans mięśniowy jeszcze pogarsza sprawę. Od listopada chodzę na fizjoterapię i jest lepiej, wróciłam do ćwiczeń i nawet do biegania, choć po bieganiu pobolewają mnie czasem kolana. Tak jak pisze Jurysdykcja, u każdego może być inny problem. Mi na przykład jazda rowerkiem stacjonarnym na małym-średnim obciążeniu nie sprawia bólu, nawet mam to jako rozgrzewkę na fizjo. Rowerek jest generalnie zdrowy na maź kolanową. Mam z kolei spięte pasmo biodrowo-piszczelowe, dużo wysiłku zostało włożone w rozbicie tego, teraz się codziennie roluję na rollce.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.