Temat: Apetyt po lekach-jak schudnąć?

Musiałam zwiększyć dawkę psychotropów i wydaje mi się, że apetyt się zwiększył tzw. wilczy głód. Chciałabym schudnąć pomimo tego apetytu. Każdy dzień to jest walka. Co robię:

#Piję morwę białą na obniżenie poziomu cukru. 

#Podjadam pomidorki koktajlowe i owoce.

#Piję dużo herbat niesłodzonych, wodę. Raz dziennie kawę zbożową z mlekiem roślinnym.

#chcę wprowadzić wodę z cytryną i imbirem. 

#Dodaje dużo warzyw do każdej kanapki, kiełki. Nie używam masła, bo nie mogę jeść laktozy i nabiału ogólnie.

#Jem brązowy ryż, makaron. 

#Podjadam wafle ryżowe.

#Chcę zapisać się na zajęcia fitness, ale jeszcze tego nie zrobiłam.

#Nie jem co 3 godziny, bo ciężko mi wytrzymać. Jem nieregularnie, ale podjadam mało kaloryczne rzeczy albo piję - jw.

 Chodzę ciągle głodna, ale leki muszę brać póki co. Jakieś dodatkowe rady? Może są tu osoby w podobnej sytuacji lub mogłyby wesprzeć mnie jakąś wskazówką?

ggeisha napisał(a):

Nacia91 napisał(a):

ggeisha napisał(a):

To się dzieje w głowie. No chyba, że te leki tak podkręcają metabolizm, ale chyba nie w tym rzecz. Staraj się czymś zająć, albo wręcz przeciwnie - medytuj! Obserwuj ten apetyt, jak coś z zewnątrz. Wtedy będzie zjawiskiem, ale straci nad Tobą władzę. 
Te leki działają na mózg w ten sposób, że odczuwasz wilczy głód niezależnie od tego ile jesz. 
Rozumiem. Miałam tak raz po hormonach. Spróbuj z tą obserwacją głodu, bez ulegania.

Sposób wydaje się być niezły. Spróbuję. Dzięki. :)

Jaka waga i wzrost? 1600 to mało, ja bym chodziła głodna i bez leków.

Tak, właśnie neuroleptyki tak działają na mózg, na nic poskramianie głodu. 

Jak długo musisz je przyjmować?

Na twoim miejscu pewnie jadłabym te 2000 kcal, ale mniej węgli (ryż, kasze, ziemniaki), a więcej treściwych, tłustych produktów.

Trzymam kciuki. Znam ten ból, niestety.

ConejoBlanco napisał(a):

Jaka waga i wzrost? 1600 to mało, ja bym chodziła głodna i bez leków.

166/76kg

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.