30 marca 2011, 19:16
Witajcie. ;* otóż moja mama nalega, bym do czasu do czasu jadła tosty. ; / kupiła mi chleb i narzeka, że nie jem. ale czy to na diecie jest bardzo niewskazane? oczywiście jak coś to zjadłabym na śniadanie.. bo przecież 2 kromki chleba tostowego GRAHAM = 110 kalorii + ser [70] + ketchup[15] = 195 kalorii, więc niby nie tak źle.. ale te węglowodany. no i właśnie ser, a z szynką nie zjem .; / więc jak potem jeść na II śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację? żeby nie było niewiadomo jakich wyrzutów sumienia. Dodam, że jestem na 1000 kalorii. Pozdrawiam
Edytowany przez Mleczna. 30 marca 2011, 19:21
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
30 marca 2011, 19:49
przecież i tak zjesz tylko czasami, a nie codziennie. wiec nie widzę problemu jeśli zjesz jednego tosta a nie 4! Poza tym śniadanie powinno być duze i pożywne! mam nadzieję, ze nie kończysz go na tych 195kcal!!!!
30 marca 2011, 19:52
wiem, że powinno być pożywne. ;) ale chodzi mi raczej o ilość węgli zawartych w tych tostach ;) ale w takim razie - jutro sobie pozwolę ;)
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3025
31 marca 2011, 19:14
jem na śniadanie 2 tosty ' 3 ziarna' , czasem zdarzy się na kolację, ale kolację jem między 19 a 20 więc waga i tak spada.