Temat: Dlaczego nie schudłam ?

hej, byłam teraz na wakacjach 7 dni. Jadłam tak : rano śniadanie około 400 kcal ( nie liczyłam ale obstawiam coś koło tego ), około 12.00 gałka loda + wafelek, o 15.00 obiad koło 400 kcal i kolacja o 17.00 jakoś 200 kcal

Codziennie dużo chodziłam ale poza tym żadnej aktywności fizycznej nie miałam - pierwszego dnia 18 km, potem 20, 22. 25, 27, 30, 27 i dziś jakieś 6. Duuużo piłam wody, codziennie tez puszkę jakiegoś napoju typu zero. Chodziłam spać o 23.00, budziłam się o 5.10 żeby zabrać erthyrox, a o 8.10 wstawałam i koło 09.00 miałam pierwszy posiłek.

Jak widzicie ruszałam się dużo a jadłam mało. Przed wyjazdem jadłam śniadanie koło 300 kcal, przekąska po trneingu o 10.00 tez 300, obiad o 13.00 do 600 kcal, potem deser koło 200 i o 18.00 kolacja potrneingowa około 250

W hotelu niestety nie było wagi wiec nie mogłam kontrolować jak ten tryb wakacji wpływa na organizm, ale już rodzice powiedzieli, że jak przyjeżdżam to staje na wadze bo widać ze znowu schudłam - tez mi się tak wydawało. Stanęłam teraz i waga pokazała 52 kg wieczorem czyli mniej więcej tyle co przed wyjazdem, jestem załamana, co się dzieje, znowu chciałam wrócić do starych nawyków sprzed wyjazdu ale boje się bo nie wiem czemu nie schudłam, a może to tylko woda ? Sama już nie wiem

jelsi codziennie szalałam jakieś 1000 kcal to ze zwykłej matematyki wychodzi 7*1000= 7000 czyli chociażby kilogram... na obiad jadłam 50g mięsa wołowego + owoce różne + 2 kromki ciemnego pieczywa, na kolacje drugie 50 g mięsa + jogurt kokosowy i trochę owocow znowu, na śniadanie różnie ale było większe żebym miała energię na resztę dnia. Jadłam dobrze nie wiem czemu nie schudłam...

Ile masz wzrostu? 52 kg to mało, organizm nie chce chudnąć do niedowagi.

budna napisał(a):

Ile masz wzrostu? 52 kg to mało, organizm nie chce chudnąć do niedowagi.

168, No ja właśnie mam niedowagę i wazę w granicy 50-51 kg, ale to chyba nie mozliwe żeby przy takim wydatku kalorycznym nie schudnąć... 

ale ty juz nie schudzniesz jedzac w miare normalnie, musialabys sie zaczac na maxa glodzic, mysle ze to czas najwyzszy zeby skupic sie nie na ciele ale na psychice..

Po co ci jeszcze schudnąć? To głupota.

Idź dziewczyno do terapeuty. I nie mówię tego ze złośliwości. 

maluii napisał(a):

ale ty juz nie schudzniesz jedzac w miare normalnie, musialabys sie zaczac na maxa glodzic, mysle ze to czas najwyzszy zeby skupic sie nie na ciele ale na psychice..

No właśnie nie jadłam tak jak normalnie - normalne dla innych śniadanie, gałka loda + gałka, trochę mięsa i owoce, a przechodziłam naprawdę dużo bo zazwyczaj w domu aktywność mam małą, ale ćwiczę godzine dziennie na stepperze + godzine na rowerku stacjonarnym, uwazam ze te 30 km to serio sporo

Stosujesz euthyrox rozumiem z powodu niedoczynności tarczycy? W takich przypadkach w nielicznych sytuacjach ludzie miewają tak niską masę ciała. Jeśli chodzi o zahamowanie spadku masy ciała może być spowodowana wieloma procesami i jest jak najbardziej poprawnym zjawiskiem szczególnie w twoim przypadku gdy ważysz naprawdę niewiele. Przy niedowadze zejście poniżej pewnej optymalnej dla Ciebie jako indywiduum masy ciała wiąże się z narastaniem procesów degeneracyjnych, jak atrofia kosmków jelitowych, zmniejszenie liczby mitochondriów, zwiększony poziom kortyzolu --> stresu, brak koncentracji, kołatania serca, nerwowość --> problemy związane z zaburzeniami układu nerwowego, nasilone procesy lipogenezy --> wzrost tkanki tłuszczowej, czy zahamowanie lipolizy (B-oksydacji Kwasów tłuszczowych). 

Jeżeli masz problem z samoakceptacją i w zależności od tego gdzie widzisz braki odpowiedź może stanowić aktywność fizyczna --> Basen, siłownia (treningi siłowe, interwałowe, hiit itd) i skupienie się na poprawieniu sylwetki przy zachowaniu optymalnej, a nawet większej wagi niż obecnie. 

Masz zajechany metabolizm. Ja przy tym wzroście na 2000 kcal zeszłam raz nie do końca świadomie do 48. Okazało się że potrzeba mi więcej. Zbadaj się, może coś jest nieteges. Albo zacznij jeść bo jeśli zawsze jadłaś tak mało to... nie ma co się dziwić.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.