- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 czerwca 2018, 11:44
Jako, że zmagam się gdzieś wciąż z zaburzeniami odżywiania, wolę zapytać was o radę nim zacznę niepotrzebnie panikować.
Przez już długi czas (ok kilka msc.) z przyzwyczajenia jem codziennie w ten sam sposób: Śniadanie dosyć duże (np. ok 600kcal) i obiad również spory a na przekąskę i kolację zostaje mi średnio +/- 700kcal. (Łącznie 1800kcal bo jestem hobbitem)
Chciałabym jednak zacząć jeść dużo mniejsze śniadania, żeby później w ciągu dnia móc zjeść więcej. Niby bilans będzie ten sam...ale czy jak nagle zostawię sobie sporo więcej kalorii na drugą połowę dnia to to nie będzie za dużo dla organizmu, gdzie przywykł on do mniejszej ilości i nie zdąży się z tym uporać więc wyląduje to przysłowiowo w boczkach?
Jakoś wydaje mi się to zbyt piękne żeby wystarczyło zjeść małe śniadanie i dzięki temu móc nawpieprzać się później nadrabiając
Edytowany przez coconut.charlotte 27 czerwca 2018, 11:45